Adolf Hitler: dzień pierwszy

Choć dla wielu jej historia zaczęła się w 1933 r., wraz z objęciem urzędu kanclerza przez jej lidera, to Narodowo-Socjalistyczna Niemiecka Partia Robotników powstała sto lat temu. Mało kto wróżył jej wtedy sukces.

18.02.2020

Czyta się kilka minut

Adolf Hitler i jego asystent Julius Schaub podczas podróży po Niemczech, lata 20. /  / BEW
Adolf Hitler i jego asystent Julius Schaub podczas podróży po Niemczech, lata 20. / / BEW

Monachijska piwiarnia Hofbräuhaus otwarta jest codziennie niemal do północy. Lokal zajmujący trzy kondygnacje w XVI-wiecznej kamienicy i oferujący 1300 miejsc siedzących jest dziś obowiązkowym punktem na trasie turystów w stolicy Bawarii. Ale bez złudzeń. Gości nie przyciąga raczej piwo. Owszem, jest wyśmienite, ale nieprzyzwoicie drogie: niemal 10 euro za litrowy kufel (trochę dalej, na Marienplatz, można wypić równie dobre za połowę tej ceny). Owszem, karta dań oferuje bawarskie przysmaki, a lokal chwali się, że ma własną masarnię, piekarnię i cukiernię, jednak i tu ceny są wyśrubowane. Do tego zniecierpliwieni kelnerzy, straszny hałas i specyficzna bawarska muzyka.

Wolno więc sądzić, że sporą część klientów do Hofbräuhaus ściąga historia: chcą zobaczyć miejsce, gdzie wydarzył się jeden z punktów zwrotnych XX stulecia.

To tutaj 24 lutego 1920 r. spotkali się członkowie i sympatycy Niemieckiej Partii Robotników (Deutsche Arbeiterpartei) – ugrupowania niewielkiego i założonego ledwie rok wcześniej – aby do nazwy swojej formacji dołączyć przymiotnik „narodowo-socjalistyczna”, a także przyjąć 25-punktowy program. W ten sposób powstała NSDAP.

Ruch powołany w zabytkowej piwiarni – i przez swoich zwolenników, zwykle młodych lub bardzo młodych, pojmowany jako rewolucja narodowo-socjalistyczna – wkrótce miał stać się jednym z najbardziej złowrogich symboli.

Świat zakwestionowany

Monachium w przeddzień piwiarnianego spotkania to świat wywrócony do góry nogami. Podobnie jak całe Niemcy – po tym, jak wcześniejszy ład został zakwestionowany pod wpływem doświadczeń I wojny światowej, upadku monarchii i prób przejęcia władzy przez lokalnych komunistów (także w Bawarii) oraz kryzysu, pauperyzacji i głodu.

Kiepski był to punkt wyjścia do budowania państwa demokratycznego, jakim miała stać się nowa niemiecka republika (od miejsca powołania zwana weimarską). Na razie w kraju nie rządził lud, lecz polityczna zawierucha i nędza. Tak będzie zresztą przez kilka następnych lat. W 1914 r., przed Wielką Wojną, funt chleba kosztował 0,15 złotej marki, w 1918 r. – 0,25 marki papierowej, w 1922 r. – ponad 10 marek. Za to rok później, gdy zaczęła się galopująca inflacja, 220 mln marek.

Frustracja wyrażała się wzrostem skrajnych nastrojów, podsycanych legendą o „ciosie w plecy”, który niepobitej w polu armii niemieckiej mieli zadać socjaldemokraci, spekulanci i Żydzi (oraz ich diaboliczne machinacje). Fakt, że wielu z tych ostatnich zaangażowało się w komunistyczną Bawarską Republikę Rad (powołaną w kwietniu 1919 r. i w maju zdławioną przez wojsko rządowe), nie mógł się podobać w katolickiej Bawarii – i zdawał się potwierdzać zarzuty wobec Żydów (choć ogromna większość z nich czuła się Niemcami i niemieckimi patriotami – i dowiodła tego na polach bitew I wojny światowej).

Odzyskane poczucie sprawczości

Po takie hasła szczególnie chętnie sięgał 31-letni Adolf Hitler, wówczas informator wywiadu wojskowego. Do środowiska związanego z Niemiecką Partią Robotników skierowali go przełożeni: miał je inwigilować. Urodzony jako poddany cesarza Austrii, ale poczuwający się do wspólnoty narodu niemieckiego, Hitler był wtedy jednym z licznych biedujących weteranów (wojnę spędził w szeregach bawarskiego pułku, do którego zgłosił się w 1914 r. na ochotnika).

Do Deutsche Arbeiterpartei trafił więc jako konfident, ale szybko się tam odnalazł i został jej działaczem. Bo choć mieszkał w przytułku przy Lothstrasse 29, to miał spory kapitał: oczytanie, kilka obiecujących znajomości i talent do żarliwego przemawiania. Prezentowany przez niego radykalizm zdawał się odświeżający. Zwolenników przekonywał też mówieniem o „ruchu” narodowo-socjalistycznym, co dawało poczucie sprawczości i sprawiedliwości.

24 lutego 1920 r. w Hofbräuhaus musiało być wyjątkowo tłoczno: Hitlera miało słuchać dwa tysiące ludzi. W programowej książce „Mein Kampf”, napisanej kilka lat później, podzieli się wrażeniami z tego dnia: „Serce o mało nie wyskoczyło mi z piersi z tej radości”.

Z jednego pokolenia

Od początku Hitlerowi będzie towarzyszył cztery lata młodszy Alfred Rosenberg. Zza biurka w redakcji „Völkischer Beobachter” trafi potem na szczyty władzy, jako autor teorii rasistowskich i minister odpowiedzialny za okupowane terytoria na Wschodzie. Nieco później dołączy początkujący dziennikarz Joseph Goebbels (rocznik 1897). Najpierw sceptyczny, w 1926 r. zanotuje w dzienniku: „Mówi Hitler. O polityce, idei, organizacji. Głęboko i mistycznie. Prawie jak ewangelia. Przejmuje dreszcz, gdy wędruje się z nim ku otchłaniom bytu”. Za kilka lat Goebbels zostanie szefem propagandy.

Równie niezdecydowany wydawał się początkowo Hans Frank (rocznik 1900), później namiestnik okupowanej Polski, który kilkakrotnie wstępował i wypisywał się z DAP oraz NSDAP. Ostatecznie skusiła go oferta Hitlera, by jako świeżo upieczony absolwent uczelni został radcą prawnym partii. 3600 – taki numer nosiła z kolei legitymacja partyjna Ernsta Boepplego (rocznik 1887, jeden z założycieli DAP, zaangażował się w NSDAP). Dodajmy do tej listy innych młodych: Heinricha Himmlera (potem szefa SS, rocznik 1900) czy Reinharda Heydricha (rocznik 1904, szefa RSHA, tj. głównej instytucji aparatu terroru).

Wszyscy byli przedstawicielami jednego pokolenia. O wspólnych doświadczeniach, młodzi, radykalni i podatni na odrzucenie tradycyjnych ograniczeń moralnych (choć oni sami woleli nazywać to inaczej – nową moralnością) – w czym byli podobni do bolszewików.

Wizja alternatywnego ładu

Podczas spotkania w Hofbräuhaus nowa partia przyjęła program, którego treść można by dziś ironicznie skomentować, że „był przeciw”. W 25 punktach działacze rewolucji narodowo-socjalistycznej kreślili wizję nowych Niemiec, alternatywnych do republiki weimarskiej. Deklarowali także sprzeciw wobec postanowień traktatu wersalskiego: przyjęty pół roku wcześniej, odbierał on Niemcom znaczne terytoria, niemal likwidował ich armię, zakazywał ewentualnego zjednoczenia z Austrią, nakazywał oddać niemieckie kolonie i nakładał na kraje reparacje wojenne (w wysokości jeszcze bliżej nieznanej, ale można było oczekiwać, że ogromnej). Hitler i współautor programu Anton Drexler – założyciel Deutsche Arbeiterpartei, starszy o pięć lat od przyszłego Führera, w lipcu 1921 r. zrezygnuje z funkcji przewodniczącego NSDAP na rzecz Hitlera – postulowali unieważnienie tego traktatu, który zwykli nazywać „dyktatem”.

Siedem punktów programu poruszało kwestie ekonomiczne. Postulowano zmniejszenie oprocentowania kredytów, konfiskatę części dochodów sektora prywatnego, nacjonalizację przedsiębiorstw i „komunalizację” dużych domów towarowych na rzecz małych sklepów. Postulowano też karę śmierci dla „lichwiarzy i wichrzycieli”.

Zwolenników do NSDAP miały przyciągnąć też, umieszczone w drugiej części programu, postulaty rozbudowy systemu opieki nad najstarszymi członkami społeczeństwa oraz ochrony matek i dzieci (w tym zakaz pracy najmłodszych). Autorzy nie zapomnieli o postulacie budowy silnego i zdrowego społeczeństwa. Jednakowe miały być również prawa i obowiązki wszystkich obywateli (ale niewiele miało to wspólnego z demokracją: podkreślano, że interes państwa jest ważniejszy niż dobro jednostki).

Hitler i Dexler nie zapomnieli o Żydach. Co najmniej cztery paragrafy były mieszanką ich antysemickich obsesji. Żydzi, określani w kategoriach rasy, mieli zostać pozbawieni niemieckiego obywatelstwa (w przypadku kryzysu ekonomicznego dopuszczano ich deportację). Postulowano zakaz wykonywania przez Żydów zawodu dziennikarza czy wydawcy i bardziej ogólnie – wprowadzenie cenzury. Ruch deklarował się też jako „chrześcijańsko pozytywny”, jednak wolność religijna miała być ograniczona. Wyznanie nie mogło naruszać moralności i dobrych obyczajów. Nie do końca było jednak jasne, gdzie należy wytyczyć te moralne granice, przynajmniej na początku.

Postulaty zamykał apel o zbudowanie silnej, obdarzonej charyzmą i autorytetem władzy parlamentarnej. Emocjonalną wymowę całości podkreślał fakt, że przywódcy NSDAP ślubowali zająć bezwzględne stanowisko w sprawie realizacji 25 punktów programu – jeśli trzeba, z narażeniem życia.

Hitler zanotował, że uczestnicy spotkania opuszczali Hofbräuhaus w pełnym refleksji milczeniu. Policja meldowała o awanturze z udziałem grupy komunistów i interwencji.

Dobosz nowych Niemiec

Wtedy, w lutym 1920 r., program NSDAP pozostał bez znaczenia. Zresztą szybko zmarginalizowana została sama partia: po puczu monachijskim – próbie przejęcia władzy przez Hitlera w 1923 r. – została zakazana, a on aresztowany i osadzony w więzieniu w Landsbergu (tam swemu sekretarzowi Rudolfowi Hessowi podyktuje tekst „Mein Kampf”). Jednak to, co wydawało się klęską ruchu, okazało się okolicznością wyjątkowo szczęśliwą: po tamtym puczu i procesie Hitler stał się nagle postacią znaną, a popularność jego idei rosła szybko. Do tego stopnia, że wzywając do uwolnienia Hitlera, Philip Leonard i Johannes Stark – dwaj fizycy i laureaci Nobla – już w 1924 r. nazwali go „doboszem nowych Niemiec”.

Czas i okoliczności sprzyjały NSDAP, ponownie zarejestrowanej w 1925 r. Nadzieje narodowych socjalistów wzmacniały sukcesy Benita Mussoliniego we Włoszech czy podobne w duchu deklaracje Gyuli Gömbösa (premierem Węgier zostanie na rok przed przejęciem władzy w Niemczech przez Hitlera). W wyborach w 1932 r. NSDAP zdobyła 37 proc. głosów i utworzyła największą frakcję w parlamencie (choć nie zdobyła, jak się czasem sądzi, samodzielnej większości). Pół roku później prezydent Hindenburg desygnował Hitlera na szefa koalicyjnego rządu (kilka miesięcy później kanclerz pozbył się koalicjantów).

Wkrótce NSDAP miała liczyć ponad 8 mln członków. Mogłoby być więcej, gdyby nie ograniczenia w przyjmowaniu chętnych, garnących się do nowej władzy.

Program (częściowo) realizowany

Po 1933 r. do życia społecznego i politycznego wprowadzono wiele elementów 25-punktowego programu przyjętego w Hofbräuhaus. To, co w 1920 r. mogło wydawać się tylko chciejstwem i znakiem czasów, 13 lat później oznaczało skok w otchłań terroru, rabunku i pogardy, a na koniec wojny totalnej i ludobójstwa.

Zgodnie z wprowadzonym prawem Żydów pozbawiono majątków, tytułów naukowych i obywatelstwa, później ich życie sprowadzono do wyboru: emigracja lub śmierć. Czwarty punkt programu z 1920 r. – „Obywatelem może być jedynie ten, który jest narodowym towarzyszem (Volksgenosse). Towarzyszem może być jedynie ten, kto jest niemieckiej krwi, bez znaczenia, jaką religię wyznaje. Żaden Żyd nie może być narodowym towarzyszem” – mógłby być preambułą do przyjętych 15 lat później ustaw norymberskich.

Całkowita kontrola nad prasą i kulturą sprawiła, że wprowadzenie cenzury nie było konieczne. Niemcy, wkrótce przemianowane na III Rzeszę, zjednoczyły się z Austrią, odbudowały militarny potencjał i w ciągu kilku następnych lat znacznie powiększyły swoje terytorium. Odebrane zamorskie kolonie, zgodnie z zawartą w „Mein Kampf” sugestią, zastąpiły tereny okupowane, gwarantujące tanią siłę roboczą, żywność i „przestrzeń życiową” (Lebensraum). Sport i spędzanie wolnego czasu sprowadzono do wspólnotowo-religijnego rytuału. Podobnie jak w programie 25 punktów, także w późniejszych pryncypiach pojawiło się słowo „moralność”, odmieniane przez wszystkie przypadki.

Natomiast kłopotliwe, w gospodarczej rzeczywistości po 1933 r., okazały się ogłoszone 13 lat wcześniej hasła ekonomiczne. Ostatecznie zrezygnowano z likwidacji prywatnej własności na rzecz rozbudowania procesów regulujących płace, wielkość produkcji, kredyty czy możliwości handlu z zagranicą. Wkrótce zresztą gospodarka weszła na nowe tory, rozkwitając dzięki licznym zamówieniom na potrzeby zbrojącego się kraju.

Freski na suficie

Jest paradoksem, że NSDAP powoływano do życia dwa razy (w roku 1920 i 1925) – oraz dwa razy ją likwidowano. Najpierw w maju 1945 r. rozwiązał ją admirał Karl Dönitz, który na mocy testamentu Hitlera objął 30 kwietnia 1945 r. funkcję prezydenta Rzeszy. Sądził najwyraźniej, że odcinając się od ideologii Führera, stanie się – przynajmniej dla Zachodu – partnerem do negocjacji. Pięć miesięcy później, w październiku 1945 r., rozwiązała ją ponownie Sojusznicza Rada Kontroli, pełniąca funkcję quasi-rządu okupowanych Niemiec.

W latach narodowo-socjalistycznej dyktatury Hofbräuhaus stał się miejscem kultowym, ciągnęły tu pielgrzymki z całych Niemiec. Spotkanie, które uznano za założycielskie, i przemowę Hitlera upamiętniła tablica z brązu (dziś nie ma po niej śladu).

Znacznie uszkodzona w czasie wojennych nalotów na Monachium, piwiarnia została jednak w 1950 r. odrestaurowana. Nie zapomniano przy tym o charakterystycznych freskach. Te widniejące na suficie największej sali na parterze są szczególne: wokół każdej z lamp namalowana jest charakterystyczna niebiesko-biała bawarska flaga narodowa, ułożona w kształt swastyki. ©

Dr JOANNA HYTREK-HRYCIUK specjalizuje się w dziejach Niemiec i Śląska, pracuje w Oddziale IPN we Wrocławiu. Autorka książek: „Rosjanie nadchodzą! Ludność niemiecka a żołnierze Armii Radzieckiej (Czerwonej) na Dolnym Śląsku w latach 1945–1948” (2010) oraz „Między prywatnym a publicznym. Życie codzienne we Wrocławiu w latach 1938–1944” (2019).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 8/2020