Nowy mniszy zakon

Dwaj kolumbijscy księża po zakończeniu nowenny otworzyli przeglądarkę internetową i poprosili Boga, by wskazał im drogę.

17.09.2018

Czyta się kilka minut

Był rok 2013. Manuel Agudelo Marin i Hector Nagles Santa, księża z ponad 20-letnim stażem, od dawna chcieli zmienić styl życia na kontemplacyjny, ale nie odpowiadał im żaden zakon. Na ekranie wyświetliło się zdjęcie Marie-Adèle Garnier. To mistyczka (zm. 1924), założycielka konwentu w Tyburn (Londyn), żeńskiej benedyktyńskiej wspólnoty żyjącej kultem Eucharystii i Najświętszego Serca Jezusa (akcentującym miłość Chrystusa do Ojca i ludzi). Skontaktowali się z mniszkami, ale te nie wiedziały, co im doradzić. Nieoczekiwanie w grudniu 2017 r. w archiwum klasztoru znaleziono 33-stronicowy tekst autorstwa Garnier: opartą na regule św. Benedykta wizję męskiego zakonu realizującego charyzmat z Tyburn. Marin i Santa w sierpniu 2018 r. przyjechali do Europy i zaczęli postulat (ich klasztor powstanie w Kolumbii). Tym samym w Kościele powstał nowy zakon mniszy. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 39/2018