Reklama

Ładowanie...

Niemcy na rosyjskiej kroplówce

04.07.2022
Czyta się kilka minut
Fetysz niskich cen, tak powszechny w Niemczech, właśnie upada. To skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kraj szykuje się na drożyznę i zimowe racjonowanie gazu.
Pracownicy portu w Hamburgu strajkują pod banerem „Zatrzymać potwora inflacji”. 9 czerwca 2022 r. FABIAN BIMMER / REUTERS / FORUM
D

Dla żadnego innego państwa konsekwencje tamtej wojny nie były tak dotkliwe, jak dla Niemiec. Wzrost cen nabierał tempa i przerodził się w hiperinflację. Mieszkańcy europejskiej potęgi musieli zaciskać pasa i godzić się, że ich pieniądze z dnia na dzień tracą na wartości. W najgorszym okresie, by kupić chleb lub ziemniaki, trzeba było przynieść do sklepu worek banknotów.

Kryzys, który przetoczył się przez Republikę Weimarską po I wojnie światowej, zapisał się trwale w niemieckiej pamięci. Ekonomiczne turbulencje nie doprowadziły jedynie do zubożenia milionów ludzi – powszechnie uważa się, że powojenna „smuta” utorowała Adolfowi Hitlerowi drogę do władzy.

Dlatego niemieckie państwo do dziś panicznie boi się wielkich kryzysów i całą mocą stara się im zapobiegać. Berlin grał więc pierwszoplanową rolę, gdy trzeba było ratować strefę euro, oraz gdy jako następstwo wojny w...

10546

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]