Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Rzecznik Praw Obywatelskich uznał takie praktyki za dyskryminację. Bankowcy odpowiedzieli tłumaczeniem, że w Polsce terminowe spłacanie kredytów przebiega trzy razy gorzej niż na Zachodzie, więc jak w takiej sytuacji oczekiwać udzielania kredytów osobom, które z racji wieku nie gwarantują ich spłaty?
W wymiarze liczb i zysków wszystko się zgadza. Ale czy taka perspektywa powinna być dominująca? Przecież nie tylko bankowcom nie podoba się starość. Osoby w “pewnym wieku" mogą spotkać się z odmową kosztownego leczenia przewlekłych chorób. To one, jeżeli zamierzają dorobić sobie na emeryturze, słyszą, że zajmują miejsca pracy. To one “blokują zmiany" w firmach, gdzie młodsza generacja ma ochotę na gruntowne reformy, wykluczające już nie tylko doświadczenie, ale i samą obecność osób starszych. To im najtrudniej odnaleźć się w gwałtownie zmieniającym się świecie, tym bardziej, że nierzadko odtrącani, muszą poruszać się w tym świecie bez wsparcia młodego przewodnika. Nie inna jest współczesna kultura: trzeba być młodym i sprawnym. Zastraszająco łatwo stać się niepotrzebnym. Stajemy się coraz bardziej głusi na doświadczenie i wiedzę tych, co byli przed nami. A przecież starość nie jest wyłącznie stratą.