Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Rzecz cała nazywa się skromnie Super Bowl i wieńczy rozgrywki futbolu amerykańskiego. Ceny wyemitowania kilkudziesięciu sekund reklamy w czasie transmisji finału są najlepszym miernikiem rangi wydarzenia – mamy do czynienia ze sportem na wskroś turbokapitalistycznym, z dużą ilością przerw umożliwiających sprzedawanie marzeń o (jeszcze) lepszym życiu. Koszykówka w wydaniu NBA czy hokej à la NHL też dobrze się prezentują w telewizji, ładnie dzielą na reklamowe bloki, ale aspekt wojenny, bitewny jest mniej widoczny.
Futbol amerykański to brutalne szachy rozgrywane w ułamkach sekund przy pomocy odzianych w hełmy i zbroje stukilkudziesięciokilogramowych sprinterów. Podczas tegorocznego Super Bowl było szczególnie interesująco, gdyż wrogimi armiami dowodzili bracia. Ostatecznie zwyciężyła drużyna z Baltimore, ale losy wojny ważyły się do końca, dzięki wspaniałemu pościgowi San Francisco w drugiej połowie. W niedzielę znów ziścił się amerykański sen. Marzenie reklamodawcy, do ostatniej chwili trzymającego klientów przykutych do odbiorników. Marzenie właścicieli ligi NFL o produkcie spektakularnie prezentującym się na zbliżeniach w zwolnionym tempie. Marzenie rodziców braci-trenerów (co prawda z góry wiedzieli, że któregoś z synów będą musieli pocieszać, ale z drugiej strony...). Marzenie zwykłych ludzi o podglądaniu gladiatorów w pracy. Konfrontacja Wschód–Zachód na oczach dumnego narodu imperium.
Wreszcie koniec spektaklu. Zachód nie dogonił Wschodu USA. Z nieba sypie się śnieżyca konfetti. Realizator chyba się spóźnił z pokazaniem telewidzom braterskich uścisków, a może był ledwie uścisk rąk przeciwnych trenerów – w każdym razie do Bożego Narodzenia jeszcze sporo czasu, może sytuacja rodzinna się unormuje.
Chwilę później ekstatycznie biegający po murawie zwycięzcy w geście tryumfu pokazują telewizyjnym kamerom przed chwilą wydrukowane gazety, na pierwszej stronie oznajmiające o tym, kto wygrał. Spełnienie marzeń świata instant.