Największy problem polskiego Kościoła

Niektórzy mówią, że problemem polskiego Kościoła jest Radio Maryja i jego polityczne flirty z nową władzą. Inni - że ludzie popierający wywrotowe poglądy księdza, który wystąpił z zakonu jezuitów. Możliwe jednak, że problem Rydzyka czy Obirka przeminie, a gorliwość w głoszeniu Ewangelii nie wzrośnie ani o gram.

30.01.2006

Czyta się kilka minut

Ostatnio przeczytałem książkę "Człowiek z nieba", w której brat Yun opowiada historię swojego życia jako lidera Kościoła domowego w Chinach pod koniec XX wieku. Prześladowany i ścigany listami gończymi, aresztowany i trzykrotnie skazany na więzienie, niejednokrotnie bity i poniżany nie zaprzestał głoszenia Ewangelii swoim krewnym i sąsiadom, przyjaciołom i obcym, milicjantom i współwięźniom. Mówił o Jezusie wszystkim i na wszystkie sposoby. W opowieściach brata Yuna, jego żony Deling oraz kilku innych chrześcijan z tamtych stron wyczuwam klimat Dziejów Apostolskich, Pawłowe: "Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii". Zadziwia wierność apostolstwu w sytuacji, gdy Yun "zyskał miesiące męczarni, przeznaczono mu noce udręki", a nagrodą za kroczenie drogą Chrystusa były konfiskata mienia, rozłąka z rodziną i tortury zadawane przez komunistycznych oprawców.

Świadomość, że opisywane w książce wydarzenia działy się w tym samym czasie, w którym żyję, zmusza do zadania sobie pytania o jakość mojego chrześcijaństwa. Wstydzę się, że tak mała jest moja gorliwość w modlitwie, i mam wyrzuty sumienia, gdy patrzę na moje zaangażowanie w przepowiadanie Jezusa Chrystusa. Doceniam też komfort klasztornej celi i bezpieczeństwo, które zapewnia mi nasz kraj. Czytając o prześladowaniach, na które ludzie w Chinach przyjmowali przez sam fakt przyjęcia chrztu, myślę o tych spośród nas, którzy obrażają się na Boga, gdy życie nie układa się według ich planów: "Jak mogę wierzyć w Boga, który o mnie zapomniał? Ufaliśmy Mu i modliliśmy się o Jego opiekę. Nie chcieliśmy dużo: błagaliśmy o dobre małżeństwo, o stabilną pracę, o zdrowie dla dzieci, o to, by nie umarło któreś z rodziców, a On nas nie wysłuchał".

Niektórzy mówią, że problemem polskiego Kościoła jest Radio Maryja i jego polityczne flirty z nową władzą. Inni - że ludzie popierający wywrotowe poglądy księdza, który wystąpił z zakonu jezuitów. Możliwe jednak, że problem Rydzyka czy Obirka przeminie, a gorliwość w głoszeniu Ewangelii nie wzrośnie ani o gram. Największym bowiem problemem naszej wspólnoty jest fakt, że nie ma we mnie ani w Tobie poczucia obowiązku głoszenia Ewangelii na co dzień, pragnienia, by "nie zależąc od nikogo, stać się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, którzy uwierzą w Chrystusa".

Gdy brat Yun uciekł z Chin do wolnego świata, zauważył różnicę między podziemnym Kościołem w Chinach a dostatnimi Kościołami Zachodu. Gdy w tym pierwszym ogłaszano kwestę na misjonarzy, ubodzy chrześcijanie sięgali do kieszeni po wszystko, co mieli, po "całe swoje utrzymanie". Gdy podobna zbiórka organizowana była wśród bogatych chrześcijan Europy czy Ameryki, wierzący szukali w portfelach najmniejszych monet. Dopóki się to nie zmieni, chrześcijanie ze wspólnot Kościoła domowego będą szli do sąsiednich miejscowości, aby tam nauczać, uzdrawiać chorych i wyrzucać złe duchy, a marginalizowane Kościoły Zachodu nie przestaną być problemem same dla siebie.

---ramka 406519|strona|1---

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2006