Reklama

Ładowanie...

Moja sprawa

12.11.2007
Czyta się kilka minut
Odróżnienie tego, co prywatne, od tego, co publiczne, jest jednym z podstawoych tematów filozofii politycznej, ale także psychologii i socjologii. My zaś często wiemy odruchowo, na czym to odróżnienie polega. Mówimy przecież: "a to już jest moja sprawa prywatna", kiedy ktoś zwraca nam uwagę, że palenie papierosów jest szkodliwe dla zdrowia lub że nie powinniśmy czytać nocami. Kiedy tak mówimy, mamy na myśli, że sfera prywatna to taka, w którą nikt nie jest uprawniony ingerować. I przeciwnie - sfera publiczna podlega nieustającej ingerencji, od ingerencji prawnej (gdyż wszystko, co jest przedmiotem regulacji prawnych, należy automatycznie do sfery publicznej) po ingerencję opinii publicznej.
N

Nawet wolność może być prywatna i publiczna, o czym na początku XIX wieku pisał Benjanim Constant. Constant porównywał wolność starożytnych z wolnością w nowożytności. Starożytni - jego zdaniem - dysponowali wolnością do udziału w polityce, natomiast wielkim osiągnięciem nowożytności jest wolność od politycznej ingerencji. Można doskonale zrozumieć znaczenie, jakie Constant przywiązywał do wolności prywatnej, jeżeli uświadomimy sobie, że przeżył okres Wielkiego Terroru w czasie Rewolucji Francuskiej, a potem jako przeciwnik Napoleona był bez przerwy nękany przez pierwszą w historii świata zorganizowaną tajną policję. Wolność prywatna w tym rozumieniu stanęła u podstaw myśli liberalnej, która dba przede wszystkim o wolność od ingerencji nie tylko państwa, gdyż stopniowo rozszerzano zakres obrony prywatności. Bronimy więc dzisiaj naszej prywatności przed ingerencją opinii...

3022

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]