Młot łaski Bożej

Dziękuję przeto Bogu, że to z Jego woli byłem wtedy zobowiązany przez moich Rodziców do pasienia trzody, ponieważ przebywając na pastwiskach, zachowałem sumienie czyste i święte! Mój Panie! O co Cię pokornie błagam, to aby tego rodzaju Opatrzność Twego Majestatu - czego spodziewam się na przyszłość i w co wierzę - prowadziła mnie aż do końca mego życia, abyś Ty był uwielbiony we wszystkich moich czynach, myślach i słowach.

"Tajemnice sumienia" (1656 r.)

Nie powinno dziwić nikogo, że na Bogurodzicę została przeznaczona Ta, która została przez Boga przyozdobiona tyloma cnotami, że po prostu trudno je wszystkie wyliczyć (...). Żadne ciało niebieskie nie świeci takim blaskiem, by mogło zrównać się z najjaśniejszym światłem słońca. Tym słońcem jest Najświętsza Dziewica, Królowa wasza. Pozostali niebianie świecą niczym mniejsze gwiazdy. Na taki blask cnót, jakim najjaśniejsza Maryja rozjaśniła cały świat, nie zdobędzie się żaden z nich, a cóż dopiero mówić tu o człowieku?

Któż uwierzy, że właściwe polskiej wolności jest to, że gdy Rzeczpospolita uważa się za najbardziej wolną, wtedy popada w największą niewolę? (...) Oto za zgodą senatu, bez sprzeciwu szlachty, ktoś jeden wprawdzie wolny, wyrywa się ze swoim veto, powtórzonym dwa czy trzy razy, i natychmiast zrywa obrady, tak że choćby wcześniej uchwalono coś jak najbardziej korzystnego, z powodu sprzeciwu tego jednego niegodziwca, najczęściej wroga ojczyzny, uchwała zostaje natychmiast odrzucona (...) Wstyd mi tej twojej hańby, jaką ci często gotują i przysparzają twoi wolni [obywatele].

"Zwiastun Królowej Sztuk" (1663 r.)

Odkąd święta głowa Piasta była obrana do rządzenia ludem, przed wszystkimi ludami cieszącym się największą wolnością, Polska nie widziała równego w nominacji żadnego księcia. (...) Królu, żyj wiecznie. Nie godzi się bowiem życzyć Ci śmiertelnego życia, ponieważ wszyscy pragniemy Ciebie nieśmiertelnym. (...) Byłbyś najbardziej godnym nieśmiertelnego życia Ty, który pełnisz u nas rolę nieśmiertelnego bóstwa z łaski Bożej do tego nam dany. Spraw, wieczny Boże (...) aby Polska pod [panowaniem] tego polskiego Księcia rozkwitła, rozbieżne żądania się połączyły, zwaśnione umysły się pojednały, zniszczona święta prawowierność zatriumfowała nad herezją, by majestat praw został otoczony blaskiem, by miłość dobra wspólnego rozgorzała we wszystkich sercach, zakiełkowały spustoszone pola, dźwignęły się zburzone osady, zaludniły się opuszczone miasta, by nadeszły szczęśliwe czasy, a trwała cnota posiadła i uświęciła serca wszystkich.

"Panegiryk ku czci Michała Korybuta Wiśniowieckiego" (1669 r.)

Milczenie, strażnik wszystkich cnót, było zachowywane raczej ozięble i aby była większa możność do buntowania się, zostało podane do wiadomości, że ciche mówienie nie łamie milczenia, gdy tymczasem te ciche rozmowy bardzo często przyczyniały się do szemrań, narzekań, plotek, wrogości, podstępnych działań i tym podobnych, które to rzeczy - gdyby każdy wyraźnie i głośno mówił - nigdy nie byłyby słyszane. Dlatego ja z tego powodu byłem ganiony, [z powodu] niezachowanego milczenia, ponieważ chciałem być słyszany przez wszystkich, jako że nie podobało mi się to ciche mówienie. Niech będzie wiadome, co jest w sercu, przez to, co jest na ustach: nigdy nie obawiam się krzyków, nienawidzę szeptań.

"Apologia wystąpienia z Zakonu Szkół Pobożnych" (1671 r.)

Wspólne biczowanie odbywać się będzie w poniedziałek, środę i piątek za grzechy wasze i cudze, szczególnie za zmarłych. Każdego zaś dnia, powstając lub udając się na spoczynek, każdy będzie mógł je pobożnie podjąć na cześć Pana naszego ubiczowanego, i ilekroć zostanie mu ono nakazane przez przełożonego.

Pożywienie wasze niech będzie umiarkowane, takie, które by uśmierzyło głód, ale nie doprowadziło do sytości, przyrządzone w niewyszukany sposób z jarzyn, ziół, korzeni i polewek. Mięsa (z wyjątkiem chorych, wątłych, starców i podróżujących) nie spożywajcie. Jednak wolno używać masła albo jakiegoś tłuszczu jako przyprawy. (...) Zwykłym waszym napojem powinna być woda, jeżeli zaś będziecie mieć, stosownie do woli przełożonego, jakiś inny napój, to pijcie go wstrzemięźliwie, z wyjątkiem gorzałki, która niech będzie wam zakazana. (...) Rozważajcie często, że jedzenie przeznaczone jest dla żołądka, a żołądek dla robaków. W ten sposób uczynicie naturę zadowalającą się czymś małym, a ducha bardziej ochoczym.

"Reguła życia" (1672 r.)

Za najtwardszą skałę uznaj swój rozum i oporną wolę, w które choć tyle razy Pan sam osobiście czy też przez innych (...) wsiewa swoje święte nasiona, jakimi są dobre natchnienia i bodźce do praktykowania cnót, to jednak żadnych nie zbiera plonów. Albowiem (...) nie mogą zapuścić korzeni w twardym sercu i bardzo opornej woli, i dlatego część z nich usycha, a część jest porywana przez ptactwo piekielne, to znaczy przez złe duchy. Tyle razy stajesz się skałą, ile razy sprzeciwiasz się Boskiemu zrządzeniu; tylekroć okazujesz się jakąś niedostępną i niepłodną skałą, ilekroć z pewnym nikczemnym uporem podtrzymujesz swoje zatwardziałe uczucia i poglądy, nie pozwalasz ich nikomu w sobie zmienić na dobre, ani sam nie dopuszczasz myśli o poprawie lub o wyższej doskonałości. Biada ci, nędzniku, jeśli nie zmiękczy cię młot łaski czy wszechmocy Bożej, a zwłaszcza jeśli Krew Jezusa Chrystusa, do którego przystępujesz, nie skruszy twardszej od diamentu skały twego serca.

Nie bez pożytku dla ciebie będzie, jeśli zwrócisz uwagę na ogień piekielny, który został przygotowany zwłaszcza dla niepowściągliwych. [Pisze Tomasz a Kempis]: "Tam, mianowicie w piekle, rozpustnicy i goniący za rozkoszami będą się palić w smole i śmierdzącej siarce, i jak wściekłe psy wyć będą z bólu". Rozważając te kary, te męki, strzeż się ze wszystkich sił nieczystości, za którą w pierwszym rzędzie zostaniesz ukarany mękami piekielnymi i najprędzej za nią będziesz potępiony. Nie myśl zaś, że Bóg albo pomoc Matki Bożej lub wstawiennictwo któregoś ze świętych opiekunów uchroni cię po śmierci od kary odrzucenia, wyznaczonej za nieopanowanie ciała, jeśli sam się przed nim nie ustrzeżesz unikając drogi do piekła, zadość­czyniąc za przeszłe grzechy i unikając na przyszłość nowych.

"Wejrzenie w głąb serca" (1682 r.)

Ach! Czy wolno wam biczować Syna Bożego? Nikt tych słów nie powiedział, gdy przy słupie cierpiał najlitościwszy nasz Zbawiciel; z trudnością można było kogoś znaleźć, kto by Mu współczuł, a zupełnie nikogo, kto by zapłakał. (...) Przynajmniej my, przyjęci do Jego rodziny, ubolewajmy nad tak nieszczęsną Jego chłostą i ze świętym biskupem Hippony westchnijmy: "Panie Jezu, gdy widzę Cię biczowanego, nie chcę być bez biczów" (...). Ilekroć Cię widzę ociekającego krwią, chciałbym wylać ocean łez; gdy Cię widzę od góry do dołu poranionego, w jak największym uniżeniu, ofiaruję Ci wszystkie ciosy mych utrapień, nieszczęść, cierpień, strapień, udręk, pokus, zniesławień, krzywd i wszelkich przeciwności, przykrości, goryczy, umartwień, a także ukłucia wszystkich trosk, starań, niepokojów, wszystkie rany mojego ducha i serca. Chcę być na zawsze przywiązany z Tobą do słupa: jeśli zwiążesz mnie ze sobą przez miłość, któż mnie od Ciebie oderwie?

"Chrystus cierpiący" (1690 r.)

Jeśli zaś ojciec Joachim [Kozłowski - red.] byłby za zgodą ojców ponownie zatwierdzony jako przełożony, wówczas zobowiązuję go pod groźbą strasznego Sądu Bożego, aby mi niczego nie zmieniał w habicie, nazwie Zakonu, ani nie ważył się bezbożnie zniweczyć czci Najświętszej Maryi Panny, którą, na wpół niegodni, oddajemy Jej Majestatowi przez odmawianie małego Oficjum Niepokalanego Poczęcia i całego różańca. Również co do wprowadzenia używania gorzałki, niech uświadomi sobie, że ona jest zabroniona jemu i wszystkim, ponieważ napój ten, z tajemnego zmiłowania Bożego, jest obcy dla naszego Zgromadzenia.

"Testament" (1701 r.)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2007