Miłość wszystkiego nie załatwi

W Baharce, obozie dla tzw. uchodźców wewnętrznych, pod Erbilem w północnym Iraku, Ahmed i jego rodzina mieszkają od czterech lat.
z Erbilu (iracki Kurdystan)

09.11.2020

Czyta się kilka minut

Rukija z jedną z sióstr, Baharka, 4 listopada 2020 r. / GRAŻYNA MAKARA DLA PMM
Rukija z jedną z sióstr, Baharka, 4 listopada 2020 r. / GRAŻYNA MAKARA DLA PMM

Musi być czuły, tak lekko trzyma jej prawą dłoń, gdy ona, półleżąc oparta o niego, odgina głowę do tyłu lub nieruchomieje. Musi być czujny, bo w kontenerze, w którym żyją w osiem osób, kątów, progów i zagrożeń jest zbyt dużo, by spuścić wzrok z dzieci. Zwłaszcza z 10-letniej Rukiji, niewidomej od urodzenia, i jej starszej o trzy lata, niepełnosprawnej siostry.

Musi je wszystkie bardzo kochać.

W Baharce, obozie dla tzw. uchodźców wewnętrznych, pod Erbilem w północnym Iraku, Ahmed i jego rodzina mieszkają od czterech lat. Pochodzą z Al-Hilli, 100 km na południe od Bagdadu. Gdy dżihadyści z Państwa Islamskiego zaczęli terroryzować miasto, uciekli do Faludży, potem do Kirkuku. W końcu trafili tu, do w miarę stabilnego Kurdystanu. Nadzieje na powrót do domu są małe – im, sunnitom, w Al-Hilli grozi teraz terror szyickich, proirańskich milicji.

Ahmedowi kończy się cierpliwość i czasem podnosi na rodzinę głos. Trudno się nie zdenerwować, tłumaczy, gdy żyje się w kontenerze, a na zewnątrz nieogrodzona przestrzeń jest zbyt niebezpieczna, aby zostawiać dziewczynki bez opieki. Sama miłość nie załatwi wszystkiego. A kłopotów przybywa: właśnie zmienił się system rejestracji, a oni nie mają jak dojechać do biura gubernatora, żeby wyrobić nowe dokumenty. Z Baharki, w związku z epidemią ­COVID-19, wycofało się kilka organizacji pomocowych. „Pieluchy”, odpowiada Ahmed na pytanie, co jego córkom potrzebne jest najbardziej – i wciąż trzyma dłoń Rukiji. ©℗

Mieszkańców obozu Baharka wspiera Polska Misja Medyczna. Projekt jest współfinansowany w ramach polskiej współpracy rozwojowej MSZ RP. Pomóc można na www.pmm.org.pl lub wpłacając na konto: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 46/2020