Ładowanie...
Ludzkie tworzywo

Powiedzmy od razu - pokaz był głęboko poruszający. Kobiety - pospolite, młode i niemłode - niczym potężne kariatydy wpasowane w masywne pilastry portyku, opowiadały o doznanych krzywdach. Nic nowego: ojciec-sadysta, mąż-pijak, szef--erotoman, własna ucieczka w alkohol. Kobiety mówiły. Czasem był to monolog, czasem solilokwium, czasem dialog. Chwilami zwracały się wprost do widzów. Jedne obojętnie cedziły słowa, inne łkały. Któraś krzyczała: "Panie prezydencie, co by pan zrobił, gdyby pańska córka...?". Były - dosłownie - wielkie, a ich głos niósł się ponad miejskim szumem. Wyłaniały się z mroku monumentalne, posągowe, pozostając zarazem żywe i zwyczajne. Z ich realnością i cielesnością kontrastowały, także wydobyte światłem z ciemności, kamienne figury z tympanonu, białe, martwe, absurdalnie zastygłe w swych teatralnych pozach.
Krzysztof Wodiczko realizuje...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]