Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Od sfałszowanych przez Alaksandra Łukaszenkę wyborów prezydenckich na Białorusi w sierpniu 2020 r. Swiatłana Cichanouska – która według niezależnych obserwatorów wygrała to głosowanie – apeluje o bardziej zdecydowaną politykę wobec reżimu. W grudniu 2021 r. była na spotkaniu z ambasadorami państw UE, gdy dowiedziała się, że jej męża Siarhieja skazano na 18 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
„Musimy pracować i robić to, co dotychczas. Krok po kroku wywierać presję na reżim, wspierać społeczeństwo obywatelskie, by doprowadziło do uwolnienia wszystkich naszych przyjaciół, wszystkich tych, których kochamy” – powiedziała Cichanouska amerykańskiemu portalowi Axios.com niedługo po tym wyroku.
Siarhiej Cichanouski, youtuber i przedsiębiorca, miał kandydować w tamtych wyborach, ale komisja wyborcza nie przyjęła jego dokumentów. W zastępstwie w szranki z Łukaszenką stanęła jego żona. Siarhieja zatrzymano jeszcze w maju 2020 r., pod zarzutem organizowania zamieszek i podżegania do nienawiści (to zarzuty wytrychy, stosowane zwykle wobec opozycjonistów).
Po wyborczym fałszerstwie Białorusini wyszli na ulice, a reżim odpowiedział represjami na niespotykaną skalę. Cichanouska musiała opuścić kraj, by jej nie aresztowano. Trafiła do Wilna, skąd przypomina światu o sytuacji na Białorusi. Wyroki więzienia, często wieloletniego, usłyszało dotąd prawie tysiąc opozycjonistów. Kolejne procesy trwają.©
Wojciech Konończuk: System rządów na Białorusi ewoluuje w kierunku, dla którego określenia „autorytaryzm” czy „dyktatura” są już zbyt słabe.