Lektor o książce „Malik” Else Lasker-Schüler

„Była zjawiskiem” – rozpoczyna swoje posłowie Andrzej Kopacki, najkrócej jak można ujmując osobowość i dzieło tej niezwykłej pisarki.

07.04.2023

Czyta się kilka minut

 /
/

Pochodząca z rodziny żydowskiej, po ojcu aszkenazyjskiej, po matce sefardyjskiej, znalazła się w kręgu niemieckiej bohemy przełomu XIX i XX wieku. Nazwana przez Petera Hille „czarnym łabędziem Izraela”, wysoko ceniona przez Gottfrieda Benna, w którym nieszczęśliwie się kochała, była przez dziesięć lat żoną lewicowego krytyka Herwartha Waldena, zamordowanego potem w ZSRR.

Po dojściu Hitlera do władzy wyemigrowała do Szwajcarii, skąd jeździła do Palestyny – zmarła tuż przed końcem II wojny w Jerozolimie. Poetka miłości zmysłowej, budowała na poły fantastyczny świat, w którym bliscy jej ludzie i ona sama pojawiali się w orientalnych maskach i przebraniach; coraz ważniejszy stawał się też dla niej temat żydowski. Spory wybór jej wierszy wydała u nas Wanda Markowska („Gwiazdy Tartaru”, PIW 1988).

Fantastyczna sceneria tworzy tło powieści „Malik” (1919). Pierwszą jej część wypełniają listy, których adresatem (i adresatem dedykacji całości) jest Franz Marc – wybitny malarz-ekspresjonista z monachijskiej grupy „Der Blaue Reiter” (Błękitny Jeździec), podejmujący motywy animalistyczne w formie bliskiej abstrakcji, poległy podczas Wielkiej Wojny pod Verdun i występujący tu jako Ruben. Listy pisze hermafrodyczny książę Jusuf Abigail, jego rzekomy brat przyrodni. Jusuf z Teb, pojawiający się też w pracach graficznych Lasker-Schüler, to – jak pisze Kopacki – „bodaj najwyrazistsza z jej przybranych tożsamości, w której kondycja artystyczna poetki wchodzi w mariaż z majestatem władzy monarszej”.

Można też przyjąć – dodaje – że w tożsamości tej „znajduje wyraz jej aspiracja artystyczna: radykalny sprzeciw wobec kulturalnych i ekonomicznych konwencji świata mieszczańskiego w imię racji sztuki”. Utwór drugi, „Artur Aronimus” (1932, istniejący także jako dramat), to wysnuta z narracji rodzinnej historia żydowska, w której jest i mrok pogromowej grozy, i utopia żydowsko-chrześcijańskiego pojednania. Odwiedziny ziemi Izraela zaowocują później „Krainą Hebrajczyków” (1937), konfrontującą mityczną wizję z rzeczywistością – tej książki jeszcze po polsku nie mamy. ©℗

Else Lasker-Schüler, MALIK. HISTORIA CESARZA ARTUR ARONIMUS. HISTORIA MOJEGO OJCA, Przekład i posłowie Andrzej Kopacki. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2023, ss. 240.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 16/2023