Kwestia czasu
Kwestia czasu

Ratownikom medycznym w Los Angeles postawiono sprawę jasno: nie przywozić do szpitala pacjentów z zawałem serca, którzy mają małe szanse przeżycia. Jeśli mimo czynności ratowniczych człowiek nie oddycha i nie można wykryć u niego pulsu, nie kwalifikuje się do hospitalizacji.
W liczącym 10 mln mieszkańców hrabstwie Los Angeles, gdzie na COVID-19 umiera średnio 230 osób dziennie (tj. jeden zgon na sześć minut), trzeba ustalać priorytety. Szpitale są przeciążone: chorzy upychani są na korytarzach, w salach konferencyjnych, na terenie szpitalnych sklepików. Karetki czekają na przyjęcie nawet po kilka godzin. Podobnie jak w szczytowym okresie epidemii w Nowym Jorku wiosną 2020 r., przepełnione są kostnice. Jest tak źle, że zmarłych przewozi się do prowizorycznych kontenerów chłodniczych, stojących na parkingu przy biurze koronera w Los Angeles.
Tylko w ciągu jednej doby, 13...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Odpowiedzieć ..