Reklama

Ładowanie...

Kuba: reżim odetchnął

13.07.2010
Czyta się kilka minut
Choć dysydent Guillermo Fari?as dyplomatycznie zapewnił, że "tutaj nie ma wygranych ani przegranych, tutaj wygrał cały kraj", to z wiadomości o uwolnieniu 52 więźniów politycznych na Kubie jedni cieszą się pewnie bardziej od innych.
C

Cieszą się sami więźniowie i ich rodziny, jakkolwiek wolność będzie oznaczać przymusową emigrację do Hiszpanii. Powody do radości ma Fari?as, który od 135 dni prowadził głodówkę na znak protestu po śmierci innego opozycjonisty, Orlando Zapaty, oraz za uwolnieniem części chorych więźniów. Uzyskał nawet więcej niż żądał - pierwszych 17 wyjdzie w najbliższych dniach, reszta w ciągu 4 miesięcy - i mógł odstąpić od protestu. Cieszy się kubański Kościół: to dzięki jego mediacji udało się osiągnąć sukces, a władze, podejmując rozmowy, pozwoliły mu na uzyskanie pozycji, jaką nie cieszył się nigdy. Zadowolona jest także dyplomacja hiszpańska, zwolenniczka dialogu z Hawaną: ma teraz argument, aby przekonać resztę krajów UE do zniesienia sankcji dyplomatycznych wobec wyspy. Wreszcie cieszy się sam reżim kubański: zwolnieni opozycjoniści zostali skazani 7 lat temu w zbiorowych procesach...

1631

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]