Kredyt z Jezusem, Kredyt u Jezusa

Lednica jest czasem świętowania własnej wiary. Nie będzie jednorazowym wydarzeniem tylko wtedy, kiedy entuzjazm wiosennego spotkania przełoży się przez codzienną pracę duszpasterską na refleksję i skupienie.

05.06.2006

Czyta się kilka minut

fot. W. Wylegalski /
fot. W. Wylegalski /

Ze stacji kolejowej w Lednogórze "do Ryby", jak się tu mówi, jest jeszcze 8 km wędrówki wśród pól i jezior. Piękna słoneczna pogoda. Po obu stronach drogi pachnie kiełbasą z grilla. Wysyłający sms-a chłopak pyta, jak pisze się słowo krzyż. Im bliżej, tym więcej ludzi i stoisk handlowych. Pączki, kukurydza, lody z automatu i kilkanaście kramów z religijnymi koszulkami. Przy jednym z nich mała dziewczynka, w koszulce z napisem "Lednica 2006", mówi: "Jestem żywą reklamacją". Później okaże się, że w tym dziecięcym przejęzyczeniu jest wiele prawdy. - Nie ma czegoś takiego, jak "Lednica 2006", to są podróbki. Oryginalne koszulki z lednickich spotkań mają napis "Lednica 2000" - wyjaśniał jednemu z klientów mężczyzna w namiocie z pamiątkami. Kilku młodych, trzymających w puszki z piwem, prowadzi rozmowę, czy sponsorem tej imprezy mógłby być jakiś browar. Z oddali słychać śpiew: "Nie lękajcie się, nie lękajcie się".

Ogólnopolskie Spotkanie Młodych na Lednicy wymyślił dominikanin o. Jan Góra. Na polu należącym do zakonników postawił stalową bramę w kształcie ryby - znaku pierwszych chrześcijan (obecnie powstaje tam również Świątynia Chrztu Polski, którą buduje Duszpasterstwo Akademickie oo. dominikanów). 3 czerwca 1997, podczas pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II w drodze z Gorzowa do Gniezna, przelatując helikopterem nad Bramą-Rybą, w symboliczny sposób wprowadził młodzież w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa. Ten sam papieski helikopter kołował nad bramą również podczas tegorocznego spotkania. Odbywało się pod hasłem "Chrystus drogą" i zostało podzielone na trzy części. Pierwsza, zatytułowana "Chrystus drogą do mnie samego", była czasem spowiedzi, medytacji i osobistej adoracji Najświętszego Sakramentu. Druga - "Chrystus drogą do bliźniego" - to wspólna Eucharystia, którą poprzedziło przesłanie Benedykta XVI. Tekst w imieniu Papieża odczytał abp Henryk Muszyński. Homilię, na temat papieskiego przemówienia do młodych zgromadzonych na krakowskich Błoniach, wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. "Chrystus drogą do Boga" to trzecia część spotkania: celebracja drogi krzyżowej. Młodzież niosła podczas niej krzyż, który trzymał Jan Paweł II w czasie swojej ostatniej drogi krzyżowej, w Wielki Piątek 2005 (na jednym ze zdjęć - w rękach abpa Stanisława Gądeckiego).

- Wzrusza mnie ta ilość młodzieży, która tu przyjeżdża - mówi Karolina ze Słubic. - Bywam również na spotkaniach Taizé i to są podobne sytuacje. To jest fantastyczne, że człowiek, który siedzi obok mnie, przyjechał w tym samym celu co ja.

Bp Edward Dajczak, duszpasterz młodzieży: - Współczesny człowiek ma taką mentalność jak w czasach wspólnoty pierwotnej. Buduje system wartości poprzez obecność w jakiejś grupie, to widać coraz bardziej i wyraźniej. Jeżeli chce się dziś młodemu człowiekowi pokazać, jak wybrać wartości, to nie może się to odbywać jedynie drogą informacji, choćby najpiękniej przekazanych. Trzeba dać doświadczenie wspólnoty i umożliwić ten wybór pośród bliskich mu ludzi. Młodzież nie chce głaskania. Tandety jest dziś pod dostatkiem. Jeżeli tu przyjeżdża, to chce oprócz ciepła i miłości również słów jednoznacznych. Ten świat jest tak zamazany i niejednoznaczny, że pewna część oczekuje na jasne sygnały, bo nie ma klucza do tej rzeczywistości, nie wie, jak znaleźć się w gąszczu propozycji.

Lednica mówi za pomocą znaków. Symbolem tegorocznego spotkania były krzyż z monogramem ICHTYS (w greckiej nazwie ryby zaszyfrowane jest najstarsze wyznanie wiary w Jezusa, Syna Bożego i Zbawiciela) i karta TOTUS, na wzór karty kredytowej, na której z przodu znajduje się modlitwa do Anioła Stróża, a na specjalnym pasku należy wypisać swoje imię i nazwisko.

Lednica jest eksplozją młodości, radości i entuzjazmu. Czasem śpiewu i tańca "dla Pana". - Tu jest niesamowita atmosfera, niesamowici ludzie. Tutaj pokazywana jest wiara w innym wymiarze, również taka dla tych, którzy przeżywają jej kryzys. Ci, którzy przyjeżdżają, nie szukają Boga jako wszechmogącego, ale jako przyjaciela - mówi Krysia z Kamiennej Góry.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2006