Ładowanie...
Kraj stanu nadzwyczajnego
Od pięciu miesięcy polska polityka znajduje się w stadium psychologicznego "stanu nadzwyczajnego". To wynik nie tylko celowego działania (straszenie wyborami jako spoiwo, łączące "koalicję" popierającą Marcinkiewicza), ale też - nieunikniony - efekt dynamiki, gdy rząd pozostaje mniejszościowy i ciągle na nowo musi zdobywać poparcie. W warunkach normalnych - to znaczy, gdy gabinet ma poparcie większości parlamentarnej - jest tak: rząd robi swoje, a opozycja swoje (czyli wszystko, by rządowi podłożyć nogę). Obie strony są świadome, że takie są reguły gry i że ci, którzy dziś mają władzę, za kilka lat mogą być opozycją.
Ale skoro nie jest normalnie, a równocześnie rządzący mają poczucie misji i wolę fundamentalnych zmian (z taką wolą szły do wyborów i PiS, i PO), trudno się dziwić, że logika walki nie zanikła pięć miesięcy temu, ale stała się elementem stałym....
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]