Kościół uwolnił się od toksycznego sekretu

W marcu 2019 roku fundacja Nie Lękajcie Się zorganizowała w Sejmie konferencję, podczas której pan Darek opowiedział o gwałcie dokonanym na nim – wówczas 13-latku – przez wikarego z Jemielnicy w diecezji opolskiej.

28.12.2019

Czyta się kilka minut

Miał ogromny żal do biskupa, że parafianie codziennie przed mszą modlili się za wikarego, gdyż poinformowano ich, iż został on przeniesiony ze względu na stan zdrowia. Nikt natomiast nie modlił się za niego.

W wyemitowanym w maju filmie „Tylko nie mów nikomu” rodzice Zosi, molestowanej przez księdza, gdy miała siedem lat, opowiadają, że po zgłoszeniu tego faktu do kurii warszawskiej próbowali się dowiedzieć, co się z tym księdzem dzieje, i otrzymali kategoryczną odmowę wszelkich informacji wspartą groźbą sprawy w sądzie.

W czerwcu metropolita poznański abp Stanisław Gądecki nie wydał dokumentów dotyczących dochodzenia kanonicznego wobec wikarego z Chodzieży, który molestował nastoletniego ministranta, mimo wielokrotnych wezwań prokuratorskich i nakazu sądowego.

Przytoczone przypadki (można ich wymieniać wiele) stwarzają wrażenie, że instytucja Kościoła bardzo mocno chroni księży-pedofilów i zarazem w przykry sposób ignoruje ich ofiary. Jednocześnie biskupi publicznie zaklinają się, że jest dokładnie na odwrót: Kościół stoi po stronie ofiar, realizując zasadę „zero tolerancji” dla pedofilii.

Za tę sprzeczność w dużej mierze odpowiadało wyjątkowo skrupulatnie stosowane w polskim Kościele kanoniczne narzędzie: tzw. tajemnica papieska. Została ona wprowadzona przez Pawła VI w 1974 r. i obejmuje najważniejsze sprawy związane z rządzeniem w Kościele (np. papieskie nominacje), przygotowywanie dokumentów doktrynalnych, relacje dyplomatyczne oraz przestępstwa przeciwko wierze i obyczajom. Do czasu wprowadzenia w 1983 r. nowego kodeksu kościelnego tajemnica obowiązywała pod sankcją ekskomuniki. Dzisiaj jej złamanie jest grzechem ciężkim (Kościół może też wymierzyć za to kary kanoniczne).

17 grudnia Franciszek zniósł tajemnicę papieską w kwestiach dotyczących przestępstw związanych z pedofilią. Do tej decyzji papież przygotowywał się przez prawie rok. Już bowiem na lutowym spotkaniu z przewodniczącymi episkopatów pojawił się postulat zniesienia tajemnicy papieskiej. Wskazywano, że obowiązek jej zachowania uniemożliwia informowanie osób zgłaszających przestępstwo oraz wspólnot parafialnych, których to dotyczy, o stanie dochodzenia i jego efekcie. Utrudnia też współpracę ze świeckim wymiarem sprawiedliwości. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 1-2/2020