Koniec kryzysu?

Minister Michał Boni zapowiada, że właśnie "mijamy punkt krytyczny" kryzysu. W USA były szef Fed Alan Greenspan stwierdza, że koniec kryzysu "jest bliski", a noblista Paul Krugman oznajmia, że sierpień będzie prawdopodobnie momentem "przełomowym", od którego amerykańska gospodarka zacznie rosnąć. Czy to znaczy, że najgorsze za nami?

11.08.2009

Czyta się kilka minut

I tak, i nie. Z jednej strony rzeczywiście jest coraz więcej wiadomości pozytywnych: od informacji o dynamicznym wzroście niemieckiego eksportu w czerwcu po znacznie mniejszy od oczekiwanego spadek liczby miejsc pracy za oceanem w lipcu. W Polsce jest już pewne, że w tym roku będziemy mieli wzrost gospodarczy - choć niewielki. To ogromny sukces, bo w większości wysoko rozwiniętych krajów gospodarka skurczy się o kilka procent.

Z drugiej strony to, co najbardziej dotyka zwykłych obywateli - czyli rosnące bezrobocie - dopiero przed nami. Rynek pracy na spadki i wzrosty reaguje zawsze z opóźnieniem. Zapewne fala zwolnień przyjdzie późną jesienią, a na znaczący wzrost liczby miejsc pracy możemy poczekać kilkanaście miesięcy. Trzeba też pamiętać, że choć nie grozi nam recesja, to tegoroczny i przyszłoroczny wzrost gospodarczy będzie zbyt mały z punktu widzenia potrzeb budżetu państwa. A budżetowe kłopoty mogą się przełożyć na pogorszenie nastroju inwestorów z rynków finansowych. Efektem mogą być tąpnięcia na giełdzie, kłopoty z kredytami dla firm i osób czy spadki kursu złotego.

Czeka nas trudny rok. Najważniejsze jednak, że dotknęliśmy dna, a głowy wciąż trzymamy nad powierzchnią. Zatonięcie już nam nie grozi.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2009