Reklama

Ładowanie...

Klimatarianizm

11.01.2016
Czyta się kilka minut
Trzymanie się z dala od towarzystwa, w którym jest nam nieswojo, to tak zwana kwestia smaku.
Fot. Rick Lew / GETTY IMAGES
S

Słuszną rację ma nasza władza, zastała państwo w opłakanym stanie. W ambasadach sami bumelanci i sabotażyści. Nikt nie przygotował dla szefa dyplomacji ściągawki z aktualną mądrością etapu, przez co ten wyliczył dietę obok energii odnawialnej, jakby to były dwie osobne sprawy. Tymczasem „New York Times” w tekście o najbardziej popularnych słowach związanych z jedzeniem notował już w listopadzie termin „klimatarianizm”.

Jest to „dieta, której celem jest zatrzymanie zmian klimatycznych. Zakłada m.in. jedzenie lokalnych produktów, aby zmniejszyć ilość energii zużytej na transport, wybór raczej drobiu i wieprzowiny zamiast wołowiny i baraniny (aby ograniczyć emisję gazów) oraz wykorzystanie wszystkich części pożywienia (szypułki jabłka, skórki sera)”.

Ileż razy czytelnicy tej rubryki cierpliwie znosili moje peany na cześć garwolińskiej bruzdy i napomnienia, że trzeba...

5955

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]