Kiedy papież przechodzi na emeryturę

„Franciszek ogłosił rezygnację, odejdzie za 2-3 lata” – donosiły w minionym tygodniu media. Pomyliły się. Choć papież dał do zrozumienia, że planuje pójść śladem poprzednika, wciąż nie wiemy, kiedy to nastąpi.

23.08.2014

Czyta się kilka minut

Podczas ubiegłotygodniowej podróży z Korei Południowej do Rzymu atmosfera w papieskim samolocie była wyraźnie rozluźniona. Kiedy reporterzy zadali Franciszkowi kilkanaście pytań, rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi zapytał: „Czy Wasza Świątobliwość chce, byśmy kontynuowali, czy też byśmy poszli jeść?”. Papież odparł: „To zależy, czy dziennikarze są głodni”. Gdy dziennikarka Radia RAI zapytała Franciszka, czy czuje się więźniem Watykanu, ten zaprzeczył. I dodał taki obrazek z codziennego życia: „Idę do windy. Natychmiast ktoś przychodzi, bo papież sam nie mógł zjechać windą. »Wracaj na swoje miejsce, zjadę sam«. (...) Tak to się dzieje. To jest normalność”.

Prawda i spekulacje

Jednak podniebną konferencję papieża zdominowała deklaracja o ewentualnej rezygnacji z pełnionej przez niego funkcji. Na pytanie o to, jak radzi sobie z olbrzymią popularnością, Franciszek odpowiedział: „W sensie wewnętrznym, staram się myśleć o moich grzechach i błędach, żeby się nie łudzić, bo wiem, iż będzie to trwało krótko, dwa lub trzy lata, a potem... do domu Ojca...”.

Niestety, większość dziennikarzy zestawiła wypowiedź Franciszka z jego wcześniejszymi słowami o relacjach, które łączą go z Benedyktem XVI: „Spotykamy się. Przed wyjazdem odwiedziłem go. Dwa tygodnie temu posłał mi interesujące pismo: prosił mnie o opinię. Nasze relacje są normalne, bo wracając do tej idei, która być może nie podoba się jakiemuś teologowi – ja sam nie jestem teologiem – myślę, że papież senior nie jest wyjątkiem, ale po tylu wiekach jest to pierwszy papież senior (...) Myślę, że »papież senior« to już instytucja”.

Reporterzy połączyli te dwie wypowiedzi w jedną. W świat poszła informacja: papież zapowiada swoją rezygnację za dwa lub trzy lata. Tymczasem to nie takie proste. Owszem, Franciszek potwierdził dotychczasowe spekulacje na temat swojej ewentualnej rezygnacji. Dał do zrozumienia, że podziwia decyzję poprzednika. Możemy się więc spodziewać, że – podobnie jak Benedykt XVI – odejdzie na emeryturę.

Wiek nie ogranicza

Deklaracja papieża wywołała lawinę spekulacji. W Polsce Tomasz Terlikowski stwierdził, że nie ma ochoty przyzwyczajać się do papieży emerytów. „Najważniejsze jest dla mnie to, że papież jest dla mnie Ojcem Świętym, a ojciec nie abdykuje, nie podaje się do dymisji, nie rezygnuje. Ojcem się jest w dobrym i złym czasie, gdy mamy siłę i gdy jej nie mamy, gdy jesteśmy zdrowi i gdy zdrowia nie staje” – wyjaśniał swoje wątpliwości na portalu Fronda.pl.

Może to niefortunność określenia „Ojciec Święty” sprawia więc, że w niewłaściwy sposób rozkładamy teologiczne akcenty w interpretacji papiestwa? Wymiar społeczny, w którym papież jest głową Kościoła, przesłonił wymiar teologiczny, który zmusza nas do patrzenia na papieża przede wszystkim jako na biskupa Rzymu. Biskupi odchodzą na emeryturę, zatem niech nas nie dziwi, że idzie na nią również papież.

Tuż po ubiegłorocznej abdykacji Benedykta XVI Piotr Sikora przestrzegał na łamach „Tygodnika”: „uważanie papieża za ojca jest sprzeczne z przesłaniem Ewangelii i niebezpieczne dla wiary”. Warto w tym miejscu przywołać fragment Ewangelii Mateusza: „Wy zaś nikogo na ziemi nie nazywajcie swoim ojcem. Jeden jest wasz Ojciec – ten w niebie”.

Ojcostwo może być wpisane w instytucję papiestwa jedynie w sposób przygodny. Kiedy więc Franciszek podejmie decyzję o abdykacji, nie powinniśmy czuć się osieroceni. Po pierwsze, nie on jest naszym ojcem. Ojcem w takiej interpretacji będzie każdy kolejny papież. Po drugie, nasz Ojciec jest w niebie. „Brzmi zatem dość absurdalnie stwierdzenie, że Dzieci Boga czują się osierocone z powodu decyzji pewnego człowieka” – pisał Sikora.

Oczywiście, decyzja Franciszka o abdykacji wprowadzi nas w zakłopotanie z innego powodu. Od początku tego pontyfikatu wielu katolików wiąże z pontyfikatem Franciszka nadzieję na zmiany w skostniałych strukturach kościelnej hierarchii. Głos o ubóstwie i najbardziej potrzebujących, dzięki papieżowi z Argentyny, jest wyjątkowo dobrze słyszany.

Oprócz ojcostwa, w abdykacjach kolejnych papieży ważny będzie również wymiar czysto ludzki. Celestyn V, pierwszy papież który skorzystał z możliwości rezygnacji, stwierdził, że nie nadaje się do pełnienia tej funkcji z powodu braku wykształcenia. Benedykt XVI, podając się do dymisji, pokazał klasę człowieka znającego swoje słabości. Franciszek planując podanie się do dymisji, również mówi o słabościach i starości.

Kardynałowie, którzy kończą 80 lat, nie mają prawa głosu podczas konklawe. Papieża nie ogranicza żaden wiek. We własnym sumieniu będzie decydował o tym, czy dalej jest zdolny do pełnienia odpowiedzialnej funkcji. Swoim słowami Franciszek chce nam pokazać, że papiestwo to nie „zdobywanie stanowiska”. Że powinno być misją i świadectwem Kościoła, w którym dzieje się coś więcej niż walka o władzę. Czy nadchodzą czasy krótkich pontyfikatów?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, autor wywiadów. Dwukrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii wywiad (2015 r. i 2016 r.) oraz do Studenckiej Nagrody Dziennikarskiej Mediatory w kategorii "Prowokator" (2015 r.). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2014