Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jednak po tym, gdy w 2013 r. do Wspólnoty przystąpiła Chorwacja, proces przyjmowania nowych państw wyhamował. „Chociaż w najbliższej przyszłości nie ma planów dalszego rozszerzenia, to sama perspektywa członkostwa jest potężnym narzędziem utrzymywania stabilizacji i bezpieczeństwa wzdłuż naszych granic” – czytamy w „Białej księdze” przygotowanej przez przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera.
W 2013 r. rozpoczęto negocjacje z Czarnogórą; trzy lata później wystartowały rozmowy z Serbią. Negocjacje z pozostałymi dwoma krajami kandydującymi z Bałkanów Zachodnich – Albanią i Macedonią – jeszcze się nie rozpoczęły. W pierwszym przypadku przeszkodą są niewdrożone do tej pory reformy wymiaru sprawiedliwości; w drugim – spór z Grecją dotyczący nazwy kraju (oficjalnie: Była Jugosłowiańska Republika Macedonii). Bośnia i Hercegowina oraz Kosowo są tzw. potencjalnymi krajami kandydującymi. Strategia Unii w odniesieniu do tych państw, skupiająca się na reformach gospodarczych, umożliwiła w czerwcu 2015 r. wejście w życie układu o stabilizacji i stowarzyszeniu z UE.
W świetle dramatycznego pogorszenia się praworządności w następstwie próby zamachu stanu w lipcu 2016 r., Parlament Europejski wezwał do tymczasowego wstrzymania toczących się negocjacji akcesyjnych z Turcją. Rok wcześniej rząd Islandii zwrócił się do Brukseli, aby nie uważała już tego kraju za kandydata do członkostwa.