Karnawał

Wszystkim nam, zadowolonym z bycia fajnymi i mającymi rację, oraz czującymi znaczną moralną wyższość nad resztą, mającą inne od naszych poglądy, bardzo polecam książkę „Kill All Normies”.

23.10.2017

Czyta się kilka minut

Siedząc wygodnie w przyjemnej bańce ­informacyjnej, niegdyś aktywna na Facebooku, ale otoczona niemal wyłącznie ludźmi, z którymi się zgadzałam, czułam się dobrze, utwierdzając się z każdym postem popartym licznymi polubieniami, że znów mam rację i świat powinien być urządzony tak, jak to postuluję w moich wpisach na fejsie. Łatwo było ulec tej iluzji i przyjemnie było w niej trwać. Każdy przecież lubi mieć swoje słuszne poglądy na wszystko (przy okazji pozdrawiam Szczepana Twardocha!).

Wszystkim nam, zadowolonym z bycia fajnymi i mającymi rację, oraz czującymi znaczną moralną wyższość nad resztą, mającą inne od naszych poglądy, bardzo polecam książkę irlandzkiej autorki Angeli Nagle „Kill All Normies”, na której polskie wydanie czekam z niecierpliwością i niniejszym nęcę wydawców gotowych podjąć ryzyko publikacji.

W czasach kiedy altprawica ma na sztandarach hasła marksistowskich myślicieli i woła za Gramscim, że zmiana kulturowa poprzedza polityczną, warto czytać takie pozycje, które boleśnie uświadamiają nam pułapkę, w której tkwimy, bośmy sami do niej wleźli.

Kill All Normies” to przede wszystkim błyskotliwa analiza amerykańskiej alt-right, nowej prawicy, która z marginalnego ruchu paru freaków, zgromadzonych najpierw wokół lokalnych rozgłośni radiowych i kablówek, a potem już wokół platform takich jak 4chan czy Reddit, stała się poważną siłą polityczną w Ameryce, torując drogę do zwycięstwa Donaldowi Trumpowi. Altprawica to zbiór najrozmaitszych ruchów, które powstają niezależnie od siebie, zgromadzonych jednak pod wspólnym sztandarem niechęci czy może raczej nienawiści do wszystkiego, co kryje się pod hasłami poprawności politycznej, praw kobiet i mniejszości seksualnych lub multikulturalizmu.

Angela Nagle opisuje przypadki kolejnych kluczowych dla tego ruchu figur, takich jak Milo Yiannopoulos, jedna z najmniej oczywistych postaci altprawicy: bloger nazywany największym trollem internetu, zadeklarowany gej, mający grecko-irańsko-żydowskie korzenie, człowiek nieustająco przesuwający granicę tego, co dopuszczalne w publicznej dyskusji, czy Richard Spencer, założyciel think thanku wspierającego ideę białej supremacji, albo Andrew Breitbart – twórca osławionego serwisu informacyjnego breitbart.com, czy wreszcie niejaki Roosh V, bloger irańskiego pochodzenia, który po zwycięstwie Trumpa pisał, jak jest zachwycony prezydentem, który „kobiety ocenia w skali 1-10, tak jak my, na podstawie ich wyglądu i zachowania”. Oni, a także masy intenetowych trolli, zgromadzonych np. wokół stron takich jak „Powrót rycerzy”, prowadzonej przez mężczyzn żyjących w „przymusowym celibacie”, programowo wręcz nienawidzących kobiet i wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z feminizmem, albo realizujących w sieci ataki np. na kobiety piszące o grach wideo, tworzą ruch, którego nie można ignorować.

Jak terapia szokowa działa zatem zapuszczenie się w odmęty 4chan, zwłaszcza w te rejony, które poświęcone są znienawidzonej poprawności politycznej albo mniejszościom. Tego się nie da odzobaczyć. I dobrze. Bo jednocześnie książka Nagle jest przygnębiającą analizą grzechów i zaniechań lewicy, która powinna jej zdaniem stanowczo uderzyć się we własne piersi, szukając przyczyn rozkwitu idei altprawicy w świecie internetu i szerzej – w świecie.

Autorka opisuje, jak nowa prawica przejęła od lewicy to, co kiedyś stanowiło o jej atrakcyjności – kontrkulturowość, transgresję i totalny nonkonformizm. To nowa prawica, tocząca nieustanną bekę ze wszystkiego w sieci, ma dziś, zdaniem Nagle, więcej wspólnego z lewicowym sloganem z 1968 r., który głosił „Zabrania się zabraniać”, niż skrępowana polityczną poprawnością i tkwiąca w swoich „bezpiecznych strefach kampusów uniwersyteckich”, rozprawiająca o tożsamości płciowej zmieniającej się pod wpływem muzyki lewica.

Angela Nagle widzi w altprawicy kontynuatorów tradycji wywrotowych: od nadwornych błaznów i tricksterów, którym zawsze wolno było w konwencji zgrywy powiedzieć więcej niż całej reszcie poddanych, przez pisma Markiza de Sade’a, aż po twórczość Georges’a Bataille’a i Henry’ego Millera czy punk rock. Sam Milo Yiannopoulos nazywa nowy konserwatyzm nowym punkiem, bo jest „transgresyjny i seksowny”. Altprawica staje się w rozważaniach Nagle przejawem karnawału – odwróconego czasu, kiedy wszystko może zostać zakwestionowane, nawet największe świętości, a także sami jego uczestnicy. Pytanie jednak pozostaje otwarte: czy owa strategia rozmywania odpowiedzialności za podżeganie do nienawiści (wizyta na 4chan nie pozostawia złudzeń) w morzu wygłupu, beki i nieustannej transgresji nie przegra, kiedy – tak jak w Charlottesville – doprowadzi do realnej zbrodni. Na razie niestety nie widać końca zgrywy. Tak jak nie widać prób spuszczenia powietrza z naszej zadowolonej z siebie bańki. Ulatujemy wysoko. Z daleka widok jest piękny.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Pisarka i dziennikarka, wcześniej także liderka kobiecego zespołu rockowego „Andy”. Dotychczas wydała dwie powieści: „Disko” (2012) i „Górę Tajget” (2016). W 2017 r. wydała książkę „Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy”. Wraz z Agnieszką… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 44/2017