Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Podejrzewany o chęć ukrycia, że w diecezji kolońskiej tuszowano przypadki pedofilii, kard. Rainer Maria Woelki niechcący wyznaczył nowe standardy w Kościele. Dziennikarze nie zostawili na nim suchej nitki, gdy kilka miesięcy temu, zamiast ogłosić przygotowywany od dłuższego czasu raport badający przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich, zapowiedział sporządzenie nowego. Wtedy tłumaczył, że pierwszy dokument ma poważne metodologiczne wady. Brzmiało to jak: „ten raport za bardzo mnie obciąża, dlatego nie może ujrzeć światła dziennego”.
Okazało się, że kardynał mówił prawdę. Kolejny raport sporządzony przez niezależną od Kościoła kancelarię prawną, ogłoszony 18 marca, wywołał istne trzęsienie ziemi. W jego wyniku dwóch byłych wikariuszy generalnych archidiecezji – biskup pomocniczy Dominikus Schwaderlapp oraz obecny arcybiskup Hamburga Stefan Hesse – poprosiło papieża o przyjęcie ich rezygnacji. To pierwsi niemieccy biskupi, którzy podali się do dymisji. Czy ten standard trafi także do Polski? ©℗