Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
„Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana” – mówi Bóg do Noego, co pięknie brzmi po hebrajsku przez odwrócenie szyku słów: „Szofeh dam ha’adam ba’adam damo jiszhafech”. Jeśli uczynisz zło, zło dotknie ciebie. Kara jest niczym lustrzane odbicie dokonanej zbrodni. Nie ma tu okoliczności łagodzących czy nadzwyczajnych. Każde życie wymaga ochrony i żadne życie nie jest lepsze lub gorsze. W tym przypadku działa reguła równości, ponieważ niezależnie od płci czy społecznej pozycji zostaliśmy stworzeni na obraz Boga. Nie ma tu miejsca na zemstę. Wendeta zostaje wykluczona. Morderca powinien zostać ukarany, a strach przed karą śmierci chroni nas przed kolejnym zabójstwem. Tak ma wyglądać życie wedle prawa, a nie w stanie naturalnym czy przedcywilizacyjnym. Prawo nie istniało przed potopem. Ludzie wtedy łatwo się zabijali. Teraz nakazuje nam Bóg, by stworzyć taki ład prawny, by do zabójstwa nie dopuszczać.
Prawo do życia jest pierwszym prawem i co do tego nie mamy wątpliwości. By tak się stało, musimy wierzyć w Boga jedynego – Jego to obraz w sobie nosimy – oraz musimy uwierzyć, że człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga. Jest kimś lepszym niż zwierzęta, ale nie wolno mu też uważać się za Boga. O tym, że człowiek jest istotą Bogu podobną, dowiadujemy się z pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju. Można podejrzewać, że chodzi o to, iż tak jak istota najwyższa posiada zdolność do mówienia i rozumowania, ma prawo działania wedle swej woli, która jest wolna. Z drugiej historii stworzenia dowiadujemy się, że człowiek zyskał dodatkowy atrybut: wie, czym jest dobro i zło. Czyli jest istotą, która zna różnice moralne i może/musi stale między nimi wybierać. Wynika z tego, że musi rozumieć moralne i prawne dystynkcje, nazywać je, szukać reguł, wedle jakich mamy postępować. Dobro i zło odnosi nas do zasad sprawiedliwości – o czym mowa w noahickim przymierzu, dany mu jest nakaz życia sprawiedliwego.
Wielki spadł na ludzi obowiązek i dlatego Żydzi będą zawsze powtarzać: sędzia i mędrzec studiujący nakazy Boga są tymi, którzy nie tylko wypełniają nakazy Boga, ale i dopełniają akt stworzenia. Oparciem dla prawa jest status ontyczny człowieka, który po raz pierwszy jest przedstawiony człowiekowi. Można rzec, w pierwszym i drugim akcie stworzenia: swoje oznajmienia Bóg kieruje do siebie, zapowiada je, ale nie rozgłasza; tutaj otwarcie wskazuje je ludziom. Do nas je kieruje. Mówi, jak wysoki jest status człowieka i jakie z tym wiążą się wymagania.
Usłyszał te nakazy Noe. Jego odpowiedzią było milczenie. Może nie zrozumiał słów Boga. Może się przeraził Jego nakazami. Może rozumiał, jak trudne i niemożliwe do spełnienia są te wymagania. ©