Kaczyński, redaktor gazet Orlenu

PiS staje się właśnie największym dostarczycielem informacji w polskim internecie. To może być zmiana na rynku mediów ważniejsza od przejęcia kontroli nad TVP.

14.12.2020

Czyta się kilka minut

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek na Forum Ekonomicznym w Krynicy, 9 września 2020 r. / Fot. Artur Barbarowski / East News /
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek na Forum Ekonomicznym w Krynicy, 9 września 2020 r. / Fot. Artur Barbarowski / East News /

Prezes Orlenu Daniel Obajtek to pieszczoch władzy. Dawny wójt Pcimia, został obsypany prezesurami spółek po dojściu PiS do władzy. Zbigniew Ziobro po przejęciu kontroli nad prokuraturą wycofał z sądu akt oskarżenia wobec niego – chodziło o zarzuty korupcji i oszustwa. W ­Orlenie prezes Obajtek bez mrugnięcia okiem realizuje polityczne cele PiS i dostał nowe zadania. Właśnie ogłosił, że Orlen kupuje wydawnictwo Polska Press. To kontrolowany do tej pory przez koncern niemiecki hegemon na rynku regionalnym – ­wydaje 20 na 24 dzienniki wojewódzkie. Do tego z 17 mln odbiorców w internecie to największy serwis informacyjno-publicystyczny w polskiej sieci. Orlen nie zna się na mediach, wezmą się więc za nie politycy i propagandziści – tak jak stało się to z TVP i Polskim Radiem. Część zespołów przejmowanych gazet już protestuje – choćby w „Nowej Trybunie Opolskiej”.

Podczas pięciu lat rządów PiS nie był w stanie administracyjne osłabić niezależnych mediów. Nie wyszła ani tzw. repolonizacja (pozbycie się zagranicznych właścicieli), ani dekoncentracja (ograniczenie rodzaju lub zasięgu mediów w ramach jednego koncernu). Dlatego teraz media PiS będzie kupował – przez państwowe spółki, bo tak szybciej i łatwiej.


Czytaj także: Andrzej Stankiewicz: Zmierzch boga wojny


Jarosław Kaczyński stara się kontrolować jak najwięcej mediów, licząc, że to pomoże mu zachować władzę. Z przekąsem można powiedzieć, że wraca do swej dawnej, dziennikarskiej profesji. Robi to jednak w imponującym stylu, biorąc pod uwagę niewielkie osiągnięcia. Kiedyś był jedynie redaktorem naczelnym niewielkiego „Tygodnika Solidarność”, potem upolitycznił i doprowadził do ruiny „Express Wieczorny”, który jego partia dostała w spadku po komunie. Teraz zostanie faktycznym naczelnym 20 gazet, ponad setki czasopism lokalnych i największego w polskiej sieci serwisu informacyjnego.

To nie koniec zadań, jakie Kaczynski stawia przed Obajtkiem. Na celowniku są dziś także inne media, w tym „Rzeczpospolita”, na którą PiS od lat ma chrapkę. ©

Autor jest dziennikarzem Onet.pl, stale współpracuje z „TP”.

 
 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz Onetu, wcześniej związany z redakcjami „Rzeczpospolitej”, „Newsweeka”, „Wprost” i „Tygodnika Powszechnego”. Zdobywca Nagrody Dziennikarskiej Grand Press 2018 za opublikowany w „Tygodniku Powszechnym” artykuł „Państwo prywatnej zemsty”. Laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 51-52/2020