Jest wyrok ws. lotu MH-17

21.11.2022

Czyta się kilka minut

Rodziny ofiar czekały na niego osiem lat. W lipcu 2014 r., kilka miesięcy po aneksji Krymu i agresji Rosji, malezyjski samolot pasażerski wykonujący lot nr MH-17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą przez prorosyjskich separatystów. Zginęło 298 osób, wszyscy znajdujący się na pokładzie. 17 listopada sąd w Niderlandach wydał wyrok na sprawców.

Jeśli nie liczyć skargi na Rosję wniesionej do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przez Niderlandy (wiosną Rosja została wyrzucona z Rady Europy, więc skarga może zostanie oddalona z powodów formalnych), jest to ostatni akt w sprawie tragicznego lotu. Igora Girkina i Siergieja Dubińskiego, b. oficerów rosyjskiego wywiadu, oraz Leonida Charczenkę, dowódcę jednostki prorosyjskich seperatystów, skazano na dożywocie. Czwartego oskarżonego, również b. oficera wywiadu, uniewinniono. Skazani nie trafią do więzienia – wszyscy przebywają w Rosji. Rosyjski MSZ uznał wyrok za motywowany politycznie efekt „jednego z najbardziej skandalicznych procesów w historii prawa”. Prezydent Ukrainy zaapelował z kolei o ukaranie politycznych sprawców zestrzelenia samolotu (w domyśle: Władimira Putina).

Poza ukojeniem, o którym wspominały rodziny ofiar, w sprawie lotu MH-17 wyrok sądu zmieni niewiele: proces bazował na wcześniejszym śledztwie międzynarodowej komisji, które nie pozostawiło cienia wątpliwości co do rosyjskiej winy. Samo dochodzenie – oparte na tzw. otwartych źródłach (w tym imponującej pracy obywatelskiego portalu śledczego Bellingcat, który głównie na podstawie zdjęć z mediów społecznościowych ustalił drogę wyrzutni z Rosji na miejsce wystrzelenia i z powrotem) – było jednak precedensowe, w przyszłości może posłużyć za wzór dla śledztw ws. zbrodni wojennych w Ukrainie. Sąd uznał, że mimo toczących się walk „ogólna kontrola Rosji” sprawowana w momencie zdarzenia nad terytorium separatystów wystarcza, aby odpowiedzialność za nie ponosiły jej struktury i ich dowódcy. Sędziowie podkreślili, że Kreml zbroił i wspierał separatystów w Ukrainie, co stało się pierwszą przyczyną śmierci niemal trzystu ludzi, symbolicznie pierwszych międzynarodowych ofiar tej wojny.©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 48/2022