Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kaczyński. Racjonalny. Kaczyński? Racjonalny? Kaczyński! Racjonalny! Jest? Byłżeby? Że "jest", owszem, wiele na to wskazuje. Ale żeby od razu "racjonalny"? No, może i jest. Kto wie. Kto go tam wie.
W samej rozmowie prof. Markowski mówi, że "Kaczyński postępuje racjonalnie". Postępować racjonalnie, myślę z odrobiną ulgi, to jednak nie całkiem to samo, co być racjonalnym. Taką mam nadzieję. Niewielką. Całkiem malutką.
Z kontekstu wynika, że "postępować racjonalnie" to tyle, co umieć podporządkować wszystkie swoje decyzje i zachowania nadrzędnemu celowi, to znaczy zdobyciu władzy. Oddycham nieco swobodniej. Tak, Kaczyński postępuje racjonalnie; żadnych idei, żadnych emocji, chłodny rachunek zysków i strat. Ale: mówi, że chodzi mu o Polskę? Mówi, bo mówi. Mówi, bo chce rządzić (Polską). Postępuje racjonalnie. Niewątpliwie.
Aby nikomu nie było wesoło, pozwolę sobie wyrazić przypuszczenie, iż mój wywód dotyczy znacznej części liczących się w grze o władzę polityków. "Polityk jest racjonalny". Polityk? Racjonalny? I tak dalej.