Jaki kraj, taka religia

Wiara w „zderzenie cywilizacji” może zniszczyć nasz kontynent - ostrzega teolog i filozof religii Eugen Biser i apeluje, by Europa stała się „cytadelą wolności”.
z Monachium

16.02.2003

Czyta się kilka minut

Prof. Biser był, obok Tadeusza Szawiela z Instytutu Socjologii UW, uczestnikiem dyskusji zorganizowanej 5 lutego w Akademii Katolickiej w Monachium. Okazją do debaty było wydanie nowego numeru niemieckiego kwartalnika „Wschód-Zachód. Europejskie Perspektywy”, tym razem poświęconego roli Kościołów i religii na Starym Kontynencie. Spotkanie przygotowały Renovabis i Centralny Komitet Katolików Niemieckich.

Biser podkreślił, że rację mieli ci księża, którzy mówili, iż w roku 1989 w Europie dokonał się cud: upadek komunizmu był jedyną w historii niemal bezkrwawą rewolucją, a po drugie - dopiero po tym przełomie może dokonać się autentyczne zjednoczenie kontynentu. Odrzucając teorię o „zderzeniu cywilizacji”, Europejczycy powinni nadal rozwijać model pokojowej integracji, który posłuży za wzór dla innych kontynentów. Taka Europa musi być jednak budowana na „duchowym fundamencie chrześcijaństwa”. Religia, jak twierdzi 85-letni teolog, staje się „kwestią przetrwania Europy”, która „była i jest kształtowana przez wartości”.

Dr Tadeusz Szawiel, zajmujący się m.in. badaniami nad religijnością, dowodził z kolei, że trudno postawić jednoznaczną tezę, iż „Europejczycy są religijni bądź nie”. Od czasów Rewolucji Francuskiej każdy kraj podąża w sprawach religii własną drogą. Najlepszym przykładem są narody sąsiednie, np. w Czechach stale spada poziom religijności, na Słowacji zaś zdecydowanie wzrósł w latach 90. Bez względu na tradycję religijną można jednak wyróżnić dwa modele działania Kościoła w demokratycznej Europie. Pierwszy opiera się przede wszystkim na obronie przed zagrożeniem - konsumpcjonizmem, relatywizmem moralnym itp. Druga taktyka jest trudniejsza i polega na „wykorzystywaniu szans, które daje pluralizm”. Zdaniem socjologa Kościół w Polsce wybiera na ogół obronę, co na razie przynosi efekt, choć w kolejnych dziesięcioleciach będzie coraz mniej skuteczne.

Dlaczego Polacy są najbardziej religijnym narodem Europy? Odpowiedź znajduje się właśnie w najnowszym numerze „Wschód-Zachód”, gdzie Szawiel analizuje wyniki badań Europejskiego Studium Wartości z 1990 i 1999 r. Cztery lata temu aż 94 proc. Polaków uważało się za osoby religijne (w 1990 r. - 96 proc.). Na drugim miejscu są Włosi (86 proc.). Listę zamykają Niemcy z b. NRD - 29 proc. Do kościoła nigdy nie przychodzi 60 proc. Francuzów i 58 proc. Czechów. Na drugim końcu rankingu plasuje się Polska: co najmniejraz w tygodniu praktykuje 59 proc. rodaków, w Irlandii - 57 proc. Ankietowanych pytano także, jak często modlą się do Boga. Tu na pierwszym miejscu są Rumuni: 55 proc. modli się codziennie. Tuż za nimi są Polacy - 51 proc. Nigdy nie modli się 66 proc. Niemców wschodnich i 62 proc. Czechów. Socjolog próbuje odpowiedzieć też na pytanie o czynniki, które mają wpływ na poziom religijności. Zdaniem Szawiela to kraj pochodzenia ma największy wpływ na religijność. Okazuje się, że jeśli ktoś urodzi się w Polsce, na 95 proc. będzie osobą religijną, a jeśli w Czechach - prawdopodobieństwo spada do 40 proc. Członkostwo w Unii Europejskiej nie ma wpływuna religijność: wystarczy spojrzeć na katolickie Włochy i laicką Francję.

W kwartalniku „Wschód-Zachód”, wydawanym przez Renovabis oraz Centralny Komitet Katolików Niemieckich, można przeczytać m.in. dwa eseje poświęcone integracji europejskiej, autorstwa Eugena Bisera („Cytadela pokoju”) i Bronisława Geremka („Europa na rozdrożu: religia w świecie polityki” - tekst ten opublikowaliśmy przed dwoma tygodniami). Islamista Raoul Motika opisuje reislamizację Tatarstanu, a Wolfgang Grycz analizuje fenomen organizowanych przez o. Jana Górę spotkań młodzieży w Lednicy. Szczegóły na stronie: www.owep.de.

Marek Zając z Monachium

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Były dziennikarz, publicysta i felietonista „Tygodnika Powszechnego”, gdzie zdobywał pierwsze dziennikarskie szlify i pracował w latach 2000-2007 (od 2005 r. jako kierownik działu Wiara). Znawca tematyki kościelnej, autor książek i ekspert ds. mediów. Od roku… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 7/2003