Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ludzie z organizacji ISIS najpierw dokonali publicznej egzekucji ośmiu mężczyzn, a następnie przybili zwłoki do krzyży i wystawili na kilka dni. „Winą” straconych było, że należeli do konkurencyjnej organizacji powstańczej. Innego mężczyznę, z miejscowości Al Bab (też w Syrii), ludzie z ISIS przybili do krzyża żywcem, zarzucając mu krzywoprzysięstwo. Wisiał osiem godzin; nie wiadomo, czy przeżył.
Początki ISIS – Islamskiego Państwa w Iraku i (Wielkiej) Syrii – toną w mrokach etniczno-religijnej wojny domowej, która wybuchła w Iraku po inwazji USA i obaleniu dyktatury. Organizacja „wypączkowała” z irackiej Al-Kaidy, a oparcie znalazła w sunnitach, represjonowanych przez szyickie władze w Bagdadzie. Jej bronią był terror: bomby, mordy, porwania. A celem, który z czasem się sprecyzował, kalifat: islamskie państwo na wzór istniejących kilkaset lat temu i obejmujące (według różnych źródeł) także ziemie Libanu, Jordanii, Palestyny i Izraela.
Czas świetności ISIS nastał, gdy w 2012 r. włączyła się w powstanie w Syrii (powstańcy wywodzą się tam głównie z sunnitów). Najpierw była jedną z grup powstańczych, ale szybko zaczęła dominować i zwalczać inne grupy, głównie świeckie. Oddzieliła się od irackiej Al-Kaidy (choć może właściwsze byłoby określenie, że ją przejęła?). Syria stała się dla ISIS poligonem, gdzie mogła formować swe siły zbrojne i budować władze lokalne. Publiczne krzyżowanie stało się formą walki z przeciwnikami. Pojawiły się też informacje, że ISIS szkoli grupy do zamachów w Europie. Dziś ISIS kontroluje część Syrii i Iraku. Na zajętych obszarach Syrii wprowadza prawo islamskie. W Iraku postępuje powściągliwiej – może ze względu na taktyczny sojusz z sunnickimi milicjami. Ale w minionym tygodniu świat obiegło kolejne nagranie: ISIS ogłosiła powstanie kalifatu. Kalifem jest Abu Bakr al-Bagdadi, od 2010 r. lider ISIS.