Ładowanie...
Irak Husajna: mordy, tortury, orgie
Jeszcze kilka tygodni temu Saddam Husajn zarzekał się - w liczącym 12 tys. stron dokumencie, przesłanym ONZ - że zniszczył całą zakazaną broń. Teraz stopniowo przypomina sobie, że jednak jest coś, o czym „zapomniał”: najpierw o rakietach „Samud”, potem o „zakopanych” gdzieś „resztkach” broni chemicznej i biologicznej, wreszcie o kilku samolotach myśliwskich, przerobionych na bezzałogowe „latające bomby”. A można spodziewać się, że to nie koniec - jeśli założymy, że Bagdadowi zależy, by inspekcja ONZ trwała jak najdłużej, bo Husajn postrzega ją jak gwarancję: póki inspektorzy są w Iraku, nie dojdzie do ataku USA.
„Cóż się stało, że Husajnowi wraca pamięć?” - pyta hiszpański dziennik „ABC” (z 4 marca). Pytanie jest retoryczne: to efekt nacisku, jaki na Bagdad wywierają USA i Wielka Brytania, koncentrując wojska nad Zatoką, i inne kraje, wspierające Busha politycznie (w tym...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]