Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jacek Szumlas (firma Solopan), polski dystrybutor „Idy”, tłumaczy „Tygodnikowi”: „Analizowaliśmy te wyniki i doszliśmy do wniosku, że film niefortunnie został uznany za kolejne dzieło o Holokauście, czyli o »trudnym temacie«. Po »Pokłosiu« Pasikowskiego i »W ciemności« Holland widownia pewnie uznała, że to o jeden tytuł za dużo. Nie pomogły nawet świetne recenzje i Złote Lwy w Gdyni. Potem się okazało, że to najbardziej oglądany i nagradzany polski film na świecie. Trochę to przypominało sytuację »Dekalogu« Kieślowskiego w swoim czasie. Dopiero po sukcesach w Anglii, Francji i Niemczech nasza widownia się nim zachwyciła.
Tuż przed wręczeniem nagród Europejskiej Akademii Filmowej, do której film zyskał wiele nominacji, odnotowano wzrost zainteresowania filmem. Ale prawdziwa fala ruszyła po ogłoszeniu nominacji do Oscara. O film upomniały się nawet multipleksy, które nie były nim zainteresowane po premierze.
Dzisiaj, chociaż film już od kilku miesięcy jest nadawany przez CANAL+ oraz dostępny na DVD, Blu-ray i w VoD, wielu Polaków chce go zobaczyć w kinach. 1 marca liczba polskich widzów »Idy« w kinach przekroczyła już 215 tys. Doliczając osoby, które zobaczyły film na innych nośnikach, widownię »Idy« szacuje się na ok. 1,5 miliona. Ciąg dalszy nastąpi. Seanse w kinach będą trwały co najmniej do końca kwietnia”. ©℗