Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Oto moje wstrząsające odkrycie: polska inteligencja istnieje! Znaczy to, że istnieje klasa ludzi wykształconych, którzy nie tylko swoje zawodowe umiejętności pielęgnują, ale ponadto interesują się żywo sprawami ogólnymi, sprawami swojego kraju, a także Europy i świata.
Nie muszą być, oczywiście, aktywni politycznie, niekoniecznie słowem lub pismem swój stosunek do świata publicznie głoszą albo w życiu jakichś partii czy innych organizacji politycznych czynnie uczestniczą. Zależy im jednak na tym, by jakoś do dobra życia zbiorowego się przyczynić, i chcieliby, by ich szczególne zawodowe umiejętności były do tego życia wkładem, nie tylko świadectwem osiągnięć rzemiosła.
Inteligent prawdziwy chce być uczestnikiem zbiorowego życia narodu i ludzkości, a tym, co wie i potrafi, to uczestnictwo potwierdzać.
Nie wiem, jak liczna jest w Polsce populacja, która te warunki spełnia, ale ona istnieje i jest świadoma siebie. Gdybyśmy mieli jedynie takich ludzi wykształconych, którzy dzięki swemu wykształceniu zdobywają sobie środki do życia znośnego, ale o nic więcej im nie chodzi, nie byłoby inteligencji w Polsce, a również zajęcia polityczne ludzi wykształconych byłyby tylko jedną z licznych umiejętności zawodowych, które można wszędzie uprawiać, o niczym innym niż o własnych zyskach życiowych i własnej karierze nie myśląc. Partiom politycznym często przewodzą inteligenci, są jednak partie, które inteligencji nienawidzą, i na czele takich partii nie stoją inteligenci.
I
Oto więc pierwsze przykazanie z hendekalogu inteligenta: ćwicz się w myśleniu o sprawach życia zbiorowego i własną pracę traktuj jako przyczynek do tego życia, stosownie do twoich mniemań o tym, jak ów świat mógłby być naprawiony lub usprawniony.
II
Drugie przykazanie: jeśli uważasz, że należysz do prawicy albo do lewicy, bądź zawsze gotów, gdy cię zagadną, wyjaśnić przejrzyście, co to znaczy.
III
Trzecie przykazanie: jeśli sądzisz, że podział na lewicę i prawicę utracił sens w naszych czasach, bądź też zawsze gotów to swoje mniemanie wyjaśnić.
IV
Czwarte przykazanie: jeśli już musisz publicznie kłamać, zawsze pamiętaj o tym, które z twoich kłamstw łatwo jest wykryć.
V
Piąte przykazanie: nie kompromituj się, przypisując innym ludziom opinie jakieś, gdy nie możesz ich poprzeć cytatami ich autorstwa.
VI
Szóste przykazanie: jeśli sądzisz, że wszyscy ludzie poza tobą są łajdakami, to jednak tego publicznie nie mów, bo to ci dobrze nie zrobi.
VII
Siódme przykazanie: jak najwięcej książek czytaj swoim małym dzieciom.
VIII
Ósme przykazanie: kochaj różne myśli, których się nauczyłeś od pisarzy czy filozofów.
IX
Dziewiąte przykazanie: czytaj poetów, słuchaj klasycznej muzyki.
X
Dziesiąte przykazanie: zawsze pamiętaj, czym się ośmieszasz.
XI
Jedenaste przykazanie: możesz być katolikiem albo buddystą, albo wyznawcą innej jeszcze wiary, możesz też być, jak to się powiada, niewierzący i nie tracisz przez żadną z tych wiar swojej przynależności do świata inteligencji. Nie możesz jednak twierdzić, że twoja wiara lub niewiara jest równie dobrze ugruntowana jak twierdzenia z nauk chemicznych czy geologicznych.
••
Wszystkich tych przykazań przestrzegać masz, jeśli chcesz należeć do inteligencji. Ale, oczywiście, wcale nie musisz chcieć być inteligentem.
Czytaj także: Leszek Kołakowski: Ludzie są dobrzy.