Głód życia

Listopad zaczyna się od wspomnienia o zmarłych, czyli o żywych, których los już się wypełnił, i o tych, którzy potrzebują „jeszcze trochę czasu”, by się oswoić z bliskością Boga.

04.11.2013

Czyta się kilka minut

Czyściec, jeśli ma być przejawem miłości Boga, nie może być ogniem zadającym cierpienie, ale podobnym do ognia w piecu garncarskim. Nadającym rozlazłej glinie kształtną trwałość, wydobywającym z niej kolory, tym samym sprawiającym, że glina zaczyna żyć nowym życiem. Ten Boży ogień dopełnia tego, co już się zaczęło z nami dziać w chwili naszego poczęcia, działo się przez całe życie i przeżyło śmierć. Próbujemy, co prawda, patrzeć na życie człowieka jak na strumień czy rzekę. A może, zamiast tego liniowego modelu, dałoby się popatrzeć na nasze dzieje i dzieje świata od innej strony? Stworzyć inny model, np., wzorem kosmogonicznych teorii, popatrzeć na życie jak na wybuch, nieustannie rozwijającą się eksplozję, jak na pokazie fajerwerków? Z tą różnicą, że fajerwerki trwają zwykle krótko, natomiast my chcemy żyć wiecznie.

Ostatnimi czasy to pragnienie wiecznego życia chyba trochę osłabło i pewnie niekoniecznie tylko z powodu laicyzacji, zauroczenia materializmem czy ogólnego rozpasania moralnego. Coś się stało takiego, że nie tylko wielu ateistom, ale i ludziom religijnym życie przestało smakować. Mamy dość takiego życia, to po co nam jeszcze wieczność. Po co przedłużać w nieskończoność coś, co przyprawia o mdłości.

To rozczarowanie życiem i śmiercią nie musi jednak spychać człowieka w rozpacz czy cynizm. Przeciwnie, może przynieść zysk. Czesław Miłosz w wierszu pt. „Przewaga” mówi:

I cóż mi z tego, że nie cały zginę?
Że pozostawię dzieło, jeżeli rachunek
Niepewny. Nie wiem, może było warto.
Ale naprawdę nie tego ja chciałem.

Nie tego chciałem od życia, co otrzymałem. A co chciał poeta? Z innych wierszy wiemy, że jego twórczość, jak każda ludzka działalność, rodziła się z pragnienia uchwycenia tego, co „niemożliwe”, gdyż znajdujące się w „drugiej przestrzeni”. Chodzi więc o rzeczywistość, której przedsmak już znamy, która dana jest nam w przewidzeniu, marzeniu. I to już wystarczy, by chciało się człowiekowi żyć? Owszem, gdyż to dojmujące uczucie niespełnienia, miałkości i brzydoty z jednej strony, a z drugiej chwile zachwytu, radości, szczęścia i ekstazy mają wspólny mianownik – głód. I tak cierpienie rodzi głód ukojenia; szczęście, raniąc nas swoją nietrwałością, rodzi głód pełni.

Kiedy więc wpadniemy w dołek psychiczny, kiedy wszystko, łącznie z ludźmi, Kościołem i Bogiem, poszarzeje, a nawet zbrzydnie, stanie się mdłe czy aż odrażające, to dobrze. Wcale nie trzeba zaraz biec do psychiatry. Nie dzieje się nic strasznego, ale po prostu spełnia się modlitwa „Ojcze nasz”: prośba „niech przyjdzie Twoje królestwo, niech spełnia się Twoja wola na ziemi, tak jak w niebie”. Na naszych oczach dzieje się nasz osobisty koniec starego świata i powstanie z martwych, czyli rozpoczęcie nowego etapu życia. Trudna to sztuka, żegnać młodość, rozstawać się z tym, co było szczęściem, ale już nie jest. Nie można żyć w muzeum. Najważniejsze wciąż przed nami i jeśli chcemy, żeby Bóg miał z tym coś wspólnego, trzeba Mu na to pozwolić. Wzorem matki Machabeuszów, która patrząc na śmierć synów, mówiła: „Bóg dał nam nadzieję, że będziemy ponownie przez Niego ożywieni. Tego właśnie oczekujemy, wybierając śmierć z ręki człowieka”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 45/2013