Epidemia ante portas

W Anglii znowu stan alarmu, tym razem w związku z pryszczycą, która zaatakowała dwa stada z południowo-wschodniej części kraju. Alarm nie powinien dziwić, jeżeli przypomnimy sobie katastrofalną epidemię sprzed 6 lat. Brytyjscy farmerzy stracili wówczas, bagatela, 8 mld funtów.

18.08.2007

Czyta się kilka minut

Pryszczyca to nie BSE. Z chorobą szalonych krów nie ma nic wspólnego, a ryzyko zarażenia ludzi jest minimalne. Jednak zawsze przy takich okazjach wypływają fakty przerażające, od których nawet delikatne mięso staje kością w gardle. Po raz kolejny powraca ponury obraz gospodarstw hodowlanych, w których, w imię zwiększenia produkcji, ludzie zmienili roślinożerne zwierzęta w kanibali, pożerających wraz z mączką kostną szczątki zwierząt tego samego gatunku. Po raz kolejny pojawia się też pytanie, czy kawałek cielęciny ma jeszcze coś wspólnego z mięsem, czy też jest daniem złożonym głównie z antybiotyków, odpadów i dioksyn. Warto o tym pomyśleć przy niedzielnym obiedzie, oglądając w telewizji zdjęcia jak z filmów katastroficznych - krowy martwe albo stłoczone w oczekiwaniu na rzeź, ludzi odzianych w białe kombinezony.

Na marginesie: pojawiła się informacja, że Anglicy nie wykluczają sabotażu. Możliwe, że ktoś (czytaj: terrorysta) wypuścił wirusa z laboratorium położonego niedaleko od miejsca, gdzie zanotowano nowe przypadki pryszczycy. Nawet jeśli ta wersja się nie sprawdzi, powinna zastanawiać. Kto by pomyślał, że przez obory i chlewy również może przebiegać linia frontu?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, reportażysta, pisarz, ekolog. Przez wiele lat w „Tygodniku Powszechnym”, obecnie redaktor naczelny krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego 2015. Za reportaż „Przez dotyk” otrzymał nagrodę w konkursie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2007