Encyklika na cztery ręce

17.06.2013

Czyta się kilka minut

W spontanicznej rozmowie z członkami XIII Rady Zwyczajnej Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów, która odbyła się 13 czerwca 2013 r., Franciszek zapowiedział opublikowanie encykliki o wierze, nad którą prace rozpoczął Benedykt XVI, a którą dokończy on sam. Papież opisał encyklikę jako „pisaną na cztery ręce”. „Rozpoczął ją Benedykt XVI, przekazał mnie – jest to mocny dokument – i napiszę, że otrzymałem to wielkie dzieło, jakiego on dokonał, i doprowadziłem je do końca”.


Bywają takie nowatorskie, nadzwyczajne gesty, które najsilniej – silniej niż powtarzanie utrwalonych procedur – podkreślają ciągłość, trwanie, tradycję. Tak właśnie jest z dokumentem, który zapowiedział sam papież Franciszek.

Oczywiście można by domniemywać, że projekt encykliki o wierze – podobno przygotowany niemal do ostatniej kropki przez Benedykta XVI przed jego rezygnacją – jest po prostu tak dobry, intelektualnie i duchowo głęboki, iż papieżowi Franciszkowi żal marnować taki materiał. Jednak wydaje się, że wysoka jakość projektu jedynie ułatwia Franciszkowi wykonanie gestu, który ma swój własny sens.

Jest to gest ukazujący nadrzędność uniwersalnej „misji Piotrowej” nad indywidualnościami papieży. W świecie, w którym od kolejnych papieży wymaga się, aby byli „superstarami”, i to najlepiej jakoś przyćmiewającymi swoją nowością i nowatorstwem poprzedników – ogromnie ważne jest pilnowanie prawdy, że akurat w byciu papieżem i spełnianiu misji papieskiej genialna ludzka indywidualność odgrywa rolę nie większą niż rama urzędu Piotrowego; zwykle rolę mniejszą. To właśnie dzięki tej „ramie” możliwe jest to „dwóch w jednym”: podpisany przez jednego i jedynego aktualnego papieża dokument, będący w znacznym stopniu dziełem autorskim papieża poprzedniego. Mocny akcent Franciszka, który mówi: chcę nauczać tego samego, czego nauczał Benedykt.

Jest to również gest podkreślający możliwość – konieczność! – złączenia wszystkich żywiołów katolickich w jednej i wspólnej pracy. Nie bez racji osoby poprzedniego i obecnego papieża traktuje się jako patronów i wyrazicieli dość odmiennych kultur katolickich, schematycznie określanych jako „tradycjonalistyczna” i „radykalna”. Są one często przeciwstawiane, konkurujące – a przecież to o konieczności ich zharmonizowania mówił dawno temu pewien hierarcha afrykański, wyrażając pragnienie bycia „integrystą w wierze i radykałem w miłości”. Te dwie kultury potrzebują siebie. Fakt ich realnego zbliżenia na tle dechrystianizacji nazwałem przed laty „archipelagiem ortodoksji radykalnej”.

Charakterystyczne jest to, że ten mocno znaczący gest ma być wykonany właśnie poprzez fundamentalny dokument o wierze, wydawany w ramach obecnego Roku Wiary. Nie ma innego, lepszego kryterium ciągłości i jedności – niż prawda wiary, wspólnie przyjmowana i głoszona. Ta sama, jednym głosem różnych.


PAWEŁ MILCAREK jest filozofem, historykiem i publicystą, redaktorem naczelnym kwartalnika „Christianitas”. Ostatnio wydał „Historię Mszy” i książkę-rozmowę o sprawach wiary i liturgii „Według Boga czy według świata?”; obecnie przygotowuje edycje krytyczne dokumentów Soboru Watykańskiego II.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2013