Dzień po dniu
Dzień po dniu
Pierwsze zdanie donosi: "Ponad 5 tysięcy przedmiotów znaleźli polscy archeolodzy, badając miejsce katastrofy [smoleńskiej]". Drugie: "(...) wśród znalezisk są szczątki ofiar (...)". I zaraz potem zdanie trzecie: "Elementy kostne są badane. Jeśli okaże się, że są to szczątki ludzkie, będą one poddane badaniom DNA dla ustalenia, do kogo należały". Sprzeczność między zdaniem drugim a trzecim nie budzi w autorze notatki ani cienia zakłopotania. A przecież wie, że dokonał gigantycznego nadużycia, powiadamiając czytelnika najpierw o znalezieniu niepogrzebanych szczątków pasażerów prezydenckiego samolotu, a potem zaraz przyznając, że nawet nie wiemy, czy w ogóle znaleziono jakiekolwiek ludzkie szczątki, bo ich jeszcze nie rozpoznano nawet pod tym względem.
Tak właśnie wygląda nasza ideologia prasowa od tamtego nieszczęsnego dnia. I zapewne będzie tak aż do momentu,...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]