Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Między bohaterem Mrożka, wędrującym na Zachód z pętem suchej kiełbasy i brakami w uzębieniu (bo "za wolność wybili"), a projektem Gombrowiczowskim, by zostać wreszcie nie "Polakiem", lecz "Człowiekiem"..., rozciąga się szerokie pole wyborów.
Odnajdziemy na nim i Czesława Miłosza - w charakterystycznej dlań złożoności, skomplikowaniu, ale też wolności i gniewie. Oto wchodzący w dojrzałość chłopiec pierwszy raz trafia na Zachód, przygnieciony jest jego cywilizacyjną wyższością, ale równocześnie odczuwa jakiś zasadniczy rozdźwięk, prawdziwą? fałszywą i kompensacyjną? wyższość, pozwalającą mu wzruszać ramionami nad szwajcarską - jak pisał - "wolnością w ementalerze". Parę lat później, wędrując przez Włochy, odżegna się od gestu poszukujących wzruszeń estetów, w pięknie Sieny brak mu będzie ognia, dramatu, prawdziwego istnienia. Dekady później zdecyduje się na - jak zatytułuje jeden ze szkiców - "dwustronne porachunki", szukając dla siebie miejsca między ocenianymi równie krytycznie: Polską i Zachodem.
Przede wszystkim zaś napisze "Rodzinną Europę", próbę pochwycenia tożsamości "Europejczyka wschodniego". Tę właśnie książkę, z jej wieloznacznością, napięciem między zadomowieniem a obcością, wzięliśmy za punkt wyjścia dla trzeciego i ostatniego już magazynu "Miłosz jak świat". Piszemy tu o strategii Miłosza-autoportrecisty, o jego sporach z "nihilizmem" i z intelektualną Francją: tą z czasów Sartre’a i tą zupełnie współczesną. W pierwszym rzędzie przecież pokazujemy, co z myśli Miłosza działa w nas i dziś: czy będzie to swoista "podróż na Wschód" - odrzucenie cywilizacyjnych form zbyt przewidywalnych, czy nieustannie mu towarzysząca (lewicowa? chrześcijańska?) niezgoda na kształt międzyludzkiego świata...
Andrzej Franaszek jest redaktorem "TP" i autorem książki "Miłosz. Biografia" (2011).