Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Niektóre z nich wymagają współpracy z prokuraturą. Jak ta współpraca rzeczywiście wygląda? W ostatnim czasie mieliśmy dwa tego przykłady: negatywny i pozytywny – z obu odpowiedzialni w Kościele wiele się mogą nauczyć.
Pozytywnym przykładem jest postępowanie kurii kieleckiej, która bez trudności przekazała prokuraturze dokumentację dotyczącą historii Anny, przedstawionej w filmie „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich (Anna jako ośmioletnia dziewczynka została wykorzystana seksualnie przez ks. Jana A.). Prokuratura bada trop innych molestowanych dziewczynek, o których mowa jest w filmie. Kuria kielecka przedstawiła też publicznie szczegółową historię zgłoszenia tego przypadku. Dowiadujemy się z niej, że już 9 maja akta sprawy zgodnie z obowiązującymi wytycznymi wysłane zostały do Watykanu.
Na tym tle fatalnie wypada kuria poznańska. Odmówiła wydania akt sprawy księdza z Chodzieży, który zgwałcił ministranta. Najpierw zasłaniała się „tajemnicą zawodową”, a gdy sąd zwolnił ją z tej tajemnicy, brakiem akt, które trafiły do Watykanu. Nawet jeśli kuria rzeczywiście nie ma już tych akt (nauczka, by robić kopie!), niezrozumiałe jest niezaoferowanie prokuraturze pomocy w kontakcie z Watykanem. ©℗