Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jest niesłychanie ważne, by była to zdrowa doktryna. To pojęcie pojawia się w Liście kilkakrotnie: kandydat na prezbitera ma być zdolny do przekazu „zdrowej nauki” (1, 9), a może to czynić, posługując się „zdrową mową”; sam Tytus ma „głosić to, co jest zgodne ze zdrową nauką” (2, 1); to niewątpliwie warunek, by kreteńscy chrześcijanie mogli „wytrwać w zdrowej wierze” (1, 13).
Nieco dalej, w 10. wersecie 2. rozdziału, owa zdrowa nauka nazwana jest przez św. Pawła nauką przychodzącą od Boga Zbawcy. Jak widać, nie tylko kerygmat, ale także pouczenie służy zbawieniu, a nie tylko poznaniu. Czy nie otrzymujemy tu istotnego kryterium, by poddać ocenie swoje głoszenie?
Jakie nauczanie nie jest zdrowe? Odpowiedź Apostoła Narodów przynoszą te wersety: „Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz zbrukane są ich i duch, i sumienie. Wyznają, że znają Boga, uczynkami zaś temu przeczą, będąc ludźmi obrzydliwymi, nieposłusznymi, i niezdolnymi do żadnego dobrego czynu” (15-16).
Jaka nauka jest niezdrowa? Ta, która wszędzie widzi jedynie zło, wszędzie upatruje nieczystości i piętnuje ją. Możemy to czynić z gorliwością i zaangażowaniem, w istocie rzeczy jednak takie nauczanie jest, mówi Apostoł, nieposłuszeństwem Bogu. Bóg bowiem nie pozwala ani rzeczy, ani tym bardziej ludzi, nazywać nie tylko nieczystymi, ale również zwykłymi, przeciętnymi. Każdy jest na mocy stworzenia jakoś niezwykły – istnieje, gdyż Bóg zechciał go odwiecznie, i chce go dzisiaj. Szukając nieustannie nieczystości w stworzeniach, możemy nie tylko przegapić, ale nawet „niszczyć dzieło Boga” (zob. Rz 14, 20).
„Dla czystych wszystko jest czyste” – tropicielska pasja piętnowania wszędzie zła objawia nam problemy nie tyle świata, co nasze osobiste: prawdziwy kłopot jest z naszym duchem (dosł. myśleniem/rozumem) i sumieniem, a więc z naszym wnętrzem. Tu Paweł idzie wprost za nauczaniem Pana Jezusa: „Nie to, co wchodzi do człowieka, czyni go nieczystym (...), lecz to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to czyni człowieka nieczystym. Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym” (zob. Mt 15, 10-20).
Do jednoznacznego słowa Jezusa Apostoł dodaje przestrogę: że owi głosiciele niezdrowej nauki (można by ją nazwać złą nowiną) mogą się okazać „niezdolnymi do żadnego dobrego czynu”. ©