Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Natomiast najnowsze "Zeszyty Literackie" (nr 104) to przede wszystkim solidna porcja poezji. Znajdziemy tu więc wiersze Brodskiego, Julii Hartwig, Zagajewskiego, Różyckiego, Niemca, Anny Piwkowskiej, Tadeusza Dąbrowskiego, Janusza Szubera, Bogdana Jaremina oraz Natalii de Barbaro: "Niosę ostrożnie [ten ból]. On nie lubi, / że o nim piszę. Nie chce być patrzony. / Umowa taka jest, że nie gadamy. / Umowa taka jest, że udajemy, / że się nie znamy wcale". Okładka koncentruje naszą uwagę na temacie futuryzmu (o późnym Marinettim pisze Roberto Salvadori), ale zawartość pisma jest zróżnicowana i nieco, prawdę powiedziawszy, niepokojąca. Bo choć naturalnie szkice Andrzeja Szczeklika ("Magia medycyny i strzałka czasu") czy Karola Bergera (o "Czarodziejskim flecie") czytamy z zainteresowaniem, choć rozumiemy i doceniamy politykę redakcyjną "Zeszytów", cenną zwłaszcza w dzisiejszych czasach chaosu, to nie sposób nie zauważyć nasycenia materiałami archiwalnymi. Czesław Miłosz o Pasternaku i Sołżenicynie, Isaiah Berlin czy Jerzy Stempowski o "Doktorze Żiwago", Gustaw Herling-Grudziński i Paweł Hertz o Wojciechu Karpińskim...