Reklama

Ładowanie...

COP27 uchwalił plaster na pożar

COP27 uchwalił plaster na pożar

21.11.2022
Czyta się kilka minut
W deklaracji końcowej COP27 – wskutek nacisku m.in. Chin i Arabii Saudyjskiej – nie ma mowy o tym, kiedy świat odejdzie od paliw kopalnych.
Peter Dejong/Associated Press/East News
C

Co roku jest tak samo: każde zdanie porozumień jest zaczynem do zaciekłych sporów, ale gdy rozmowy się kończą, ogłaszany jest wielki przełom. W rzeczywistości zamiast przełomów są małe kroczki, które coraz mocniej odstają od problemów przyspieszającego ocieplenia Ziemi. Na szczycie COP27 w Szarm el-Szejk nie było jednak nawet małych kroczków, a „wielki przełom” przypomina decyzję mieszkańców płonącego domu, że znajdą pieniądze na plaster dla poparzonych.

Z trudem udało się obronić ustalenia poprzednich szczytów klimatycznych. Przedstawiciele UE zagrozili, że opuszczą rozmowy, jeśli w deklaracji końcowej zabraknie zapisu o utrzymaniu maksymalnego progu ocieplenia na poziomie 1,5 st. C względem epoki preindustrialnej (większy wzrost sprawi, że wpadniemy w korkociąg ekstremów pogodowych).

Frans Timmermans stwierdził wprost, że „brak porozumienia jest lepszy niż złe porozumienie”. Sęk w tym, że nawet jeśli wszystkie państwa wywiązałyby się z dotychczasowych zobowiązań (a na razie nic tego nie zapowiada), to i tak jesteśmy na ścieżce do ocieplenia o 2,4-2,8 st. C. Mało tego, w deklaracji końcowej COP27 – wskutek nacisku m.in. Chin i Arabii Saudyjskiej – nie ma mowy o tym, kiedy świat odejdzie od paliw kopalnych.

Ów plaster to porozumienie o pomocy dla państw najbardziej narażonych na zmiany klimatu. W znakomitej większości to słabiej rozwinięte kraje globalnego Południa, które wpompowały do atmosfery nieproporcjonalnie mniej gazów cieplarnianych niż bogata Północ. A ta jak diabeł święconej wody bała się słowa „reparacje”, bo – jak przyznał przedstawiciel administracji USA – to by otwierało drogę do pozwów. Stworzono więc fundusz „Strat i szkód”. Jak ma działać? O tym ma zdecydować za rok kolejny „przełomowy” szczyt. ©


Czytaj także: W tym roku nie tylko klimat dominuje w dyskusjach COP27. Na pierwszy plan wysuwa się łamanie praw człowieka w kraju gospodarzy.



https://www.tygodnikpowszechny.pl/kryzys-klimatyczny

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Autor artykułu

Dziennikarka specjalizująca się w tematyce międzynarodowej, ekologicznej oraz społecznego wpływu nowych technologii. Współautorka (z Wojciechem Brzezińskim) książki "Strefy Cyberwojny" (wyd...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]