Beznadzieja

5. niedziela Wielkiego Postu

05.04.2011

Czyta się kilka minut

Wygląda na to, że chrześcijanie - Kościoły chrześcijańskie i nie tylko - nie radzą sobie z ludźmi sytymi, zdrowymi, zadowolonymi z życia. Nie mając dla nich sensownej propozycji, poza nakłanianiem do umiarkowania w korzystaniu z tych dobrodziejstw czy też dzielenia się dobrami, czują się odrzucone, bo niepotrzebne. Druga propozycja wyjścia z tej trudnej sytuacji to posądzanie ludzi żyjących w mniejszym lub większym dostatku o pazerność, egoizm, a nawet złodziejstwo. Nie można się przecież nigdzie i nigdy wzbogacić w uczciwy sposób: przynajmniej pierwszy milion trzeba ukraść.

Na dodatek czasami wygląda na to, że im gorzej dzieje się w świecie, tym Kościołowi, przynajmniej nam, duchownym, lepiej. A przecież w ewangelicznym opowiadaniu o wskrzeszeniu Łazarza można wyczytać, że Jezus wcale nie potępiał w czambuł wszystkich bogaczy. Przeciwnie, korzystał z zaproszenia i gościł w ich domach również wtedy, gdy zapraszający miał jak najgorszą opinię. Łazarz i jego siostry Maria i Marta do biednych nie należeli. Więcej - gdy spadło na nich nieszczęście, i to takie, które wszystko wywraca do góry nogami, Jezus wybawia ich z tej biedy i przez to umożliwia im dalsze spokojne, dostatnie życie.

Co zatem, oprócz napomnień i potępień, mamy do powiedzenia tym, którzy nie tylko, że mają się dobrze materialnie, to i z dóbr duchowych też niczego im nie brakuje? Można się pocieszać, że owszem, nie można mieć wszystkiego, ale z tego nie wynika, że im człowiek biedniejszy, tym szczęśliwszy. Prawdą jest również i to, że jeśli nawet w taki czy inny sposób uda się człowiekowi uniknąć śmiertelnego niebezpieczeństwa, to i tak życie okaże się za krótkie, aby można było spełnić swoje marzenia. Dlatego wraz z upływem lat coraz mocniej człowiek odczuwa brak czasu. Nie dlatego jednak, że aż tak zachłannie zużywa życia na same przyjemności, ale dlatego, że kiedy już się dorobi majątku materialnego i duchowego, i mógłby z siebie dać jak najwięcej innym, wiadomo, co się wtedy przydarza.

Dlatego od początku zaistnienia naszego gatunku na ziemi nasi prapradziadowie nieustannie podnosili bunt przeciwko śmierci, pojmowanej jako unicestwienie. Świadczą o tym rytuały pogrzebowe. Nasi praojcowie starali się dociec, co dzieje się z człowiekiem, kiedy nic się już nie dzieje. Oceniając z chrześcijańskiego punktu widzenia, ten ludzki, dramatyczny wysiłek, nieustannie podejmowany i trwający aż do dzisiaj, można powiedzieć, że wiara w nieśmiertelność człowieka nie bierze się skądinąd, jak tylko z naszego rozumu i serca. Dlatego że myślimy i kochamy, nie możemy uwierzyć, iż czas nieuchronnie spycha nas w nieistnienie. Nie ufając śmierci, odejmując jej pozory wszechmocy, udowadniamy, że naprawdę jesteśmy stworzeni na Boży obraz i podobieństwo.

Dlatego nie ma co czekać na cud: sam czyń cuda, wskrzeszaj umarłych jako lekarz, psycholog, ale też jako rodzic, sąsiad, przyjaciel. Dobre słowo i dobra rada działają podobnie jak lekarstwo. Więcej, potrafią przywracać do życia tych, którzy z takiego czy innego powodu z życia rezygnują. Opowiadanie o wskrzeszeniu Łazarza również o tym nas przekonuje, skoro to przyjaciel wskrzesza przyjaciela.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 15/2011