Aresztując dziennikarzy Erdoğan ma rację

Kolejna fala aresztowań w Turcji dosięgnęła dziennikarzy niezależnej gazety „Özgür Gündem”, w tym pisarkę, dziennikarkę i obrończynię praw człowiek Aslı Erdoğan – której nazwisko tylko przypadkiem jest identyczne jak nazwisko przywódcy kraju.

22.08.2016

Czyta się kilka minut

​Aresztowana w ubiegłym tygodniu Aslı jest oskarżona o działalność terrorystyczną. Tak, dziennikarka walczyła z reżimem, oskarżała państwo o nadużycia, sympatyzowała z Kurdami. Wszystko to prawda, ale Aslı walczyła słowem, a nie dynamitem.

Miała na pieńku z władzami od lat – jeszcze zanim w 2002 r. do władzy doszła Partia Sprawiedliwości i Rozwoju. Opisywała zbrodnie tureckiej armii dokonywane na Kurdach, torturowanie więźniów, gwałty na kobietach, represjonowanie działaczy związków zawodowych. Była jedną z głośniejszych tureckich dziennikarek, jednocześnie stawała się coraz bardziej rozpoznawalną pisarką, której książki przetłumaczono już na kilka języków. Była permanentnie inwigilowana. W 2001 r. po naciskach władz zwolniono ją z redakcji „Radikala”. Nie jest więc tak, że pisarce szczególnie nie podobały się rządy, wcześniej premiera, a teraz prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa Erdoğana – ona konsekwentnie upominała się o prawa człowieka niezależnie od tego, kto akurat rządził krajem. Oczywiście, była krytyczna wobec samego Erdoğana, widziała w nim niebezpiecznego człowieka, który chce władzy i kontroli nad wszystkimi sferami życia w Turcji.

Prezydent wie, że wolne słowo bywa bronią znacznie bardziej niebezpieczną dla dyktatury niż zamachy bombowe. Dlatego jego ludzie są wyjątkowo skuteczni w zamykaniu kolejnych intelektualistów i dziwnie bezradni w zapobieganiu kolejnym atakom terrorystycznym (w weekend doszło do zamachu bombowego podczas wesela w miejscowości Gaziantep – kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych, głównie Kurdów). Takie ataki stają się doskonałym pretekstem do dalszych prześladowań. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2016