Anonimowość przejrzana

Nie ma specjalnego powodu do użalania się nad utraconą anonimowością najsłynniejszej polskiej blogerki Kataryny. Komfort, jaki daje anonimowość w sieci, owocuje zjawiskami paskudnymi. Kataryna może pisać jak najcelniej i jak najprawdziwiej, ale nadal pozostaje wisienką na torcie ulepionym z błota. Prawo do anonimowości jest zazwyczaj skuteczną zasłoną dymną, dzięki której można utopić swojego wroga w najgorszych wydzielinach i uchylić się od kontry. I jeszcze uważać się za awangardę wolności słowa. Anonimowy tłum w internecie niczym się nie różni od tłumu rzeczywistego: tak samo łatwo rzuca się kamieniem.

01.06.2009

Czyta się kilka minut

Dyskusja o anonimowości w sieci jest pozbawiona sensu - to jeden z jej fundamentów. Ale zamieszanie wokół blogerki pokazuje starą prawdę, że znacznie łatwiej jest wymierzać ciosy niż przyjmować je na korpus. Jest coś symbolicznego w tym, jak Kataryna - blogerka znakomita - reaguje na insynuacje "Dziennika". Ze ścigającej zmieniła się w ściganą i nie do końca jej ta rola odpowiada. W jednym z ostatnich wpisów komunikuje w imieniu internautów: "My się żadnego szacunku nie domagamy, nie oczekujemy też, że ktoś będzie nasze wypowiedzi uznawał za wiarygodne". Inaczej mówiąc - walisz na odlew, a potem mówisz, że gość nie zna się na żartach. To chyba główna nauka o anonimowości, jaka płynie z tej awantury.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, reportażysta, pisarz, ekolog. Przez wiele lat w „Tygodniku Powszechnym”, obecnie redaktor naczelny krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego 2015. Za reportaż „Przez dotyk” otrzymał nagrodę w konkursie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2009