Acharei Mot

Ks.Kapłańska 16, 1-18, 30

05.05.2009

Czyta się kilka minut

Parsza Acharei zaczyna się od słów: "Następnego dnia Pan powiedział do Mojżesza po śmierci dwóch synów Arona, którzy pomarli, kiedy zbliżyli się do Pana" (Księga Kapłańska 16, 1). Czytamy, jak powinien być ubrany Aron, wchodząc do Miejsca Najświętszego, jak ma złożyć ofiarę z jednego kozła, a drugiego wypędzić na pustynię. Śmierć synów kapłańskich jest tajemnicza. Tym bardziej że komentarze zawarte w midraszach, czyli w Torze ustnej, wskazują na wyjątkowe ich cnoty, daleko przewyższające zalety ojcowskie. Co takiego uczynili Nadah i Abihu, synowie Arona? Pada w pismach rabinów wyjaśnienie: wkroczyli do Miejsca Najświętszego, nie mając na sobie właściwego stroju potrzebnego do sprawowania liturgii, nie pożenili się i nie mieli dzieci.

Chasydzi tak tłumaczą wydarzenie: synowie Arona w istocie nie zgrzeszyli. Ich błędem było nadmierne pragnienie Boga. W podróży mistycznej znaleźli się tak blisko Niego, że ich ciała nie mogły utrzymać w sobie dusz. I to zostało im poczytane za grzech! Okazuje się, że można za bardzo chcieć Boga. Choć wierzący ma wykroczyć poza materialne troski, to w chwili religijnej ekstazy, gdy grozi duszy zatrata, powinien "zejść" na ziemię i zająć się tym, co stanowi o fizycznej egzystencji. Pragnieniu duchowemu, by wykroczyć poza ten świat chasydzi, nauczyciele mistyki, magii i kabały, przeciwstawiają cel, jakim jest stworzenie siedziby Boga w tym świecie.

Nadah i Abihu pozwolili, by owładnęły nimi duchowe namiętności, które stanęły ponad ziemskimi obowiązkami. Wykroczyli poza świat i poza siebie. Weszli do Miejsca Najświętszego, nie myśląc, jak z niego wyjdą. Nie założyli kapłańskich szat, a przecież te szaty przesłaniają i "ubierają" świętość. Słowo Boga jest nimi okryte. Ponieważ jest zbyt potężne, byśmy zmysłami i myślami potrafili je objąć. Przypomnijmy sobie Objawienie z góry Synaj. Zgromadzeni tam Żydzi nie mogli usłyszeć poszczególnych słów Boga. Zlały się w jedno powiedzenie, zamieniając je w piorun. Musieli prosić Mojżesza o pośrednictwo i pomoc.

Nadah i Abihu nie mieli żon i dzieci. Nie wypełnili podstawowego przykazania: mnóżcie się. Nie przywiedli nowych dusz na ten świat. Nie mieli o kogo się troszczyć. Ich błąd polegał na tym, że wycofali się z tego świata, zamiast się weń zanurzyć i uświęcać boskimi przykazaniami.

Wielokrotnie już tu wspominany mądry Raszi pyta, jak można żądać od człowieka, który doszedł do szczytów religijnego uniesienia, by powrócił do ziemskich zadań. Jeśli doświadczenie mistyczne jest prawdziwe, jeśli ktoś pokochał Boga całym sobą, przekroczył tyle przesłon oddzielających go od Świętego Jedynego, to jakże wymagać, by na powrót zanurzył się w swojej codzienności?

Nie ma jednej odpowiedzi. Wszystko zależy od tego, kto i jak wyrusza w mistyczną wędrówkę. Jeśli ktoś chce zaspokoić własną ciekawość i skądinąd piękną potrzebę bliskości Boga, nie ma dlań drogi powrotu. Gdy ktoś jednak pragnie wypełnić Boskie nakazy w posłuszeństwie Najwyższemu, zgodnie z Jego prawami, zapewne wie, że wezwanie, by miłować Boga z całą mocą, nie stoi w sprzeczności z nakazem uświęcania doczesności.

Jest Talmudyczna opowieść o czterech mężach, którzy weszli do Ogrodu, który symbolizuje tu tajemnice Tory. Byli to Ben Azzai, Ben Zoma, Acher i rabi Akiwa. Ben Azzai spojrzał i umarł. Ben Zoma zobaczył i oszalał. Acher odszedł od wiary i stał się odszczepieńcem. Tylko wielki rabin Akiwa "wszedł do Ogrodu w pokoju i wyszedł w pokoju". Wszedł w pokoju, czyli, jak powiadają mędrcy, pogodzony z sobą i Boską wolą, chcąc połączyć światy wyższe z niższymi.

Droga synów Arona była drogą zbytniego uduchowienia. Utracili równowagę. Jeśli łączymy sfery wysokie i niskie, spotykamy w błogosławieństwach oba wymiary rzeczywistości, a to oznacza: bracia popełnili wielki błąd. Chcieli uciec przed ziemską egzystencją, lecz nie jest to możliwe. Judaizm każe trzymać się rzeczywistości, a trwając w Boskich prawach pośród spraw codziennych, nadawać im duchowy wymiar.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2009