4 - 11 października 2010

Watykan l Polska l Świat

12.10.2010

Czyta się kilka minut

Biuro prasowe Watykanu spotkanie Benedykta XVI z Nicolasem Sarkozym z 8 października przedstawiło krótko i ogólnie, pisząc o "serdecznych rozmowach" i wyliczając "kwestie polityki międzynarodowej, jak proces pokojowy na Bliskim Wschodzie, sytuacja chrześcijan w różnych krajach oraz poszerzenie reprezentatywności niektórych obszarów świata w organizacjach wielostronnych". Nie podano informacji, czy poruszony został problem deportacji Romów z Francji - właściwy powód, dla którego Papież w trybie pilnym zaaranżował spotkanie. 29 sierpnia - niedługo po rozpoczęciu deportacji - Benedykt XVI wzywał Francuzów do otwarcia się, wzorem Chrystusa, na ludzi każdej narodowości i języka. Apelował, by wychowywać dzieci "w duchu powszechnego braterstwa". Te dwa gesty: komentarz i zaproszenie do rozmowy głowy państwa, nie doczekały się postawienia kropki nad "i". Tymczasem deportacje i dyskusja trwają. Amerykański katolicki tygodnik "America" poza krytyką pod adresem Francji zauważa, że kraj mógł wiele się nauczyć od zachodniego sąsiada. W Hiszpanii - pisze redakcja - niemal milionową społeczność romską udało się zintergrować. Słoweński filozof i marksista Slavoj Žižek nazywa francuską politykę antyimigracyjną "barbarzyństwem z ludzką twarzą". Jego zdaniem tak ujawnił się "regres od chrześcijańskiej miłości bliźniego z powrotem do pogańskiego uprzywilejowania własnego plemienia przeciw barbarzyńskiemu Innemu".

Przyznanie Nagrody Nobla twórcy metody sztucznego zapłodnienia in vitro Robertowi G. Edwardsowi wywołało lawinę komentarzy. Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia abp Ignazio Carrasco de Paula powiedział, że "Edwards zainaugurował dom, ale otworzył niewłaściwe drzwi, ponieważ wszystko postawił na zapłodnienie in vitro i udzielił milczącego przyzwolenia na darowizny oraz kupno-sprzedaż istot ludzkich". W Polsce zwołał konferencję abp Henryk Hoser. Tłumaczył, że "gdy bierze się pod uwagę wszystkie aspekty metody in vitro - posiada ona cały szereg wad", które przewodniczący Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych KEP wyliczył. O tym, dlaczego Kościół sprzeciwia się in vitro, pisze miesięcznik "W Drodze". A w Polsce, dodajmy, znacząca większość katolików dopuszcza taką metodę sztucznego zapłodnienia dla małżeństw niemogących zajść w ciążę, choć stanowisko Kościoła zna. Stąd ich relacja z Kościołem bywa trudna.

O tym pisze obszernie miesięcznik "Więź". "Krytyka poczynań władz kościelnych, jeśli pochodzi od ludzi autentycznie wierzących, jest nie tylko dozwolona, lecz wprost konieczna i zbawienna" - pisał wybitny filozof Stefan Swieżawski (1907-2004), którego esej przypomina redakcja. "Nie wolno zamiatać brudów pod dywan. Zło w Kościele trzeba nazwać po imieniu" - deklaruje bp Andrzej Czaja. Mówi także o sprawach na pozór prozaicznych: "Chamstwa i chciwości ludzie nie wybaczają. Te zachowania księdza są najbardziej odpychające". Ordynariusz opolski wyjaśnia też: "Nie możemy na świat patrzeć z góry jako sędziowie. Kto dał nam prawo do takiego bycia arbitrem? Zwłaszcza że od samego początku chrześcijaństwa było inaczej. To świat opiniował Kościół, a nie odwrotnie".

Amerykański benedyktyn usunięty z katolickiej uczelni z powodu plików z pornografią, które odnaleziono w jego komputerze, prawdopodobnie bronił tajemnicy spowiedzi. O. Mark Gruber, pisze "Pittsburgh Post-Gazette", udostępniał swój komputer studentom. Jeden z nich przyznał się policji do ściągnięcia z internetu kompromitujących materiałów. Potem odbył u o. Grubera spowiedź, której nienaruszalna tajemnica sprawiła, że duchowny nie mógł bronić się przed zarzutami, wskazując na studenta jako na sprawcę.

Wręczono nagrody TOTUS przyznawane przez Fundację "Dzieło Nowego Tysiąclecia" upamiętniające Jana Pawła II. Laureaci to: zespół redaktorów serii "Dzieła Zebrane Jana Pawła II" Wydawnictwa M, Centrum Formacji Misjonarzy Świętej Rodziny w Bąblinie, Magdalena Bajer i zespół redakcyjny programu "Familijna Jedynka" Polskiego Radia.

Na podst. KAI, innych agencji i mediów, informacji własnych

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2010