Żydów wyjście z "nieludzkiej ziemi"

Ofiarami sowieckich deportacji podczas II wojny światowej byli nie tylko Polacy, ale i spory odsetek obywateli II RP pochodzenia żydowskiego. Ich los był równie tragiczny, a szansa na ratunek pojawiła się dopiero po ataku III Rzeszy na ZSRR i zerwaniu sojuszu Hitlera ze Stalinem w czerwcu 1941 r. Ale nawet układ Sikorski-Majski, który miał uregulować sytuację przebywającej w ZSRR ludności polskiej, w interpretacji strony sowieckiej nie dotyczył Żydów.

Wedle Moskwy tzw. amnestia dla przebywających w łagrach, więzieniach i na zesłaniu obywateli polskich oraz prawo wstąpienia do powstających w ZSRR polskich jednostek wojskowych dotyczyły jedynie rdzennych Polaków, nie zaś wywiezionych z terytorium II RP Ukraińców, Białorusinów czy Żydów. Na szczęście dyrektywy w tej sprawie w praktyce nie zawsze były przestrzegane. Przyczyną był zarówno wojenny chaos w sowieckiej biurokracji, jak i skala operacji (po raz pierwszy w dziejach ZSRR tak wielką masę ludzi uwolniono z zesłania i przekazano pod opiekę obcego państwa). W efekcie do obozowisk Armii Polskiej w ZSRR udało się przedrzeć kilku tysiącom polskich Żydów. Oznaczało to dla nich szansę na uniknięcie głodu i prześladowań - pisze w BIULETYNIE INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ (11/34) Janusz Wróbel.

Zarówno dowódca Armii Polskiej w ZSRR gen. Władysław Anders, jak premier gen. Władysław Sikorski wydali specjalne rozkazy nakazujące traktowanie żołnierzy pochodzenia żydowskiego na równi z Polakami i zakazujące jakiejkolwiek dyskryminacji narodowościowej. Historycy żydowscy wskazują jednak na antyżydowskie wypowiedzi Andersa i Sikorskiego podczas rozmów ze Stalinem oraz przypadki niechętnego stanowiska polskiego dowództwa wobec Żydów chcących wstąpić do Armii Polskiej i antysemickich ekscesów w jednostkach, sierocińcach oraz obozach dla ludności cywilnej. Powodem nie były jednak tylko uprzedzenia narodowościowe: dowództwo polskie przewidywało, że znaczne nasycenie oddziałów żołnierzami innych nacji ułatwi Sowietom podsycanie różnic narodowościowych i religijnych, by wykorzystać konflikty do własnych celów politycznych. W przypadku Żydów dochodziła nadto obawa, że po opuszczeniu przez Armię terenów ZSRR mogą oni opuścić jej szeregi, co oznaczałoby częściowe zniweczenie ogromnego wysiłku organizacyjnego włożonego w formowanie wojska oraz podważyłoby wizerunek polskich władz w oczach sojuszników. I rzeczywiście coś było na rzeczy: kiedy armia gen. Andersa znalazła się w Palestynie, jej szeregi opuściło ok. 3 tys. - czyli większość - żołnierzy narodowości żydowskiej. Tak masowa dezercja przyniosła poważne napięcia między dowództwem polskim a nadzorującymi Palestynę Brytyjczykami.

Osobnym problemem były losy ewakuowanej z armią Andersa żydowskiej ludności cywilnej. Szacuje się, że ZSRR opuściło łącznie od 5 do 7 tys. Żydów, z czego od 1 do 3,6 tys. to cywile, głównie kobiety i dzieci. W porównaniu do całej populacji polskich Żydów przebywających wówczas w ZSRR to niewiele; władze polskie skupiały się na organizowaniu ewakuacji przede wszystkim “rdzennych" Polaków. Równocześnie przewidywały jednak, że - podobnie jak uchodźcy polscy - żydowscy cywile doczekają końca wojny w specjalnych osiedlach, tworzonych na Bliskim Wschodzie, w Afryce, Indiach, Meksyku i Nowej Zelandii. Spotkało się to z oporem przybyłych z Palestyny działaczy Agencji Żydowskiej, którzy chcieli skupić wszystkich ocalałych Żydów w osobnych osiedlach, a następnie nakłonić ich do emigracji do Palestyny. Stąd konflikty: Polacy obwiniali Żydów o instrumentalne traktowanie polskiego obywatelstwa i nielojalność wobec Rzeczpospolitej, Żydzi dowodzili, że wciąż są obiektem dyskryminacji i tylko emigracja uchronić ich może przed wynarodowieniem. W rezultacie do Palestyny trafiło od 1200 do 1600 przybyłych z ZSRR Żydów (z czego większość to dzieci, często sieroty). Pozostałych skierowano do krajów udzielających schronienia polskim uchodźcom. Zwykle jednak starali się opuścić specjalne kwatery, które dzielili z polskimi współobywatelami. To znowu stawało się powodem sporów - na przykład w Meksyku.

Niezależnie jednak od wszystkich sporów: to dzięki staraniom polskiego rządu na uchodźstwie kilku tysiącom obywateli RP narodowości żydowskiej udało się wydostać z sowieckich łagrów i zsyłek. Niestety, tylko części z nich dane było opuścić ZSRR z armią gen. Andersa.

KB

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 02/2004