Reklama

Ładowanie...

Źli i przymilni

02.07.2018
Czyta się kilka minut
Stonesi łączą słodycz z ironią, cyniczny bunt z melodyjnością, outsiderstwo z kokietowaniem klas wyższych. Wywrotowiec Jagger przyjmuje więc tytuł szlachecki z rąk księcia Karola i nikt się nie dziwi.
Rolling Stones – Ronnie Wood, Mick Jagger, Charlie Watts i Keith Richards na stadionie Old Trafford w Manchesterze, 5 czerwca 2018 r. SHIRLAINE FORREST / GETTY IMAGES
P

Prawdopodobnie na temat żadnej grupy rockandrollowej nie wylano tyle atramentu, nie wypstrykano tylu zdjęć i nie zużyto tylu kilometrów taśmy filmowej, co na nich – nie tylko dlatego, że zawsze byli mistrzami autopromocji, również ze względu na szokująco długi staż. Trudno uwierzyć, ale kiedy 7 lipca pojawią się w Warszawie na stadionie PGE Narodowym, na liczniku stuknie im 56 lat. I nie chodzi bynajmniej o średni wiek artystów – tyle lat istnieje zespół, a pierwszy koncert zagrali w londyńskim Marquee Club 12 lipca 1962 r.

Wygumkowani, zneutralizowani i liderzy

The Rolling Stones powstał na fali fascynacji muzyką czarnych bluesmanów amerykańskich, i jak bywa w takich przypadkach, entuzjazm ów przełożył się nie tylko na kształt, ale i temperaturę późniejszych działań. Gdyby dwaj młodzi wielbiciele bluesa mieszkający w podlondyńskim Dartford nie spotkali się w wagonie...

13819

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]