Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Według sondażu agencji Kantar połowa Polaków uważa, że papież powinien zdymisjonować cały episkopat – ze względu na niewłaściwy sposób reagowania na przestępstwa molestowania seksualnego dokonywane przez księży. Takiej dymisji nie należy się jednak spodziewać. Polscy biskupi zakończyli właśnie, odbywaną co kilka lat, wizytę ad limina w Watykanie. Choć informacje o jej przebiegu, podawane przez nich samych, są nieco rozbieżne, nie wskazują na żadne radykalne decyzje Franciszka.
Biskup Adrian Galbas relacjonował, że wizyta „nie miała nic wspólnego z atmosferą dywaniku, jakiegoś karnego spotkania”. Biskup Stanisław Budzik – że ze spotkania z papieżem wychodzili „w euforycznym nastroju”. Arcybiskup Marek Jędraszewski był w watykańskich dykasteriach zaskoczony „wielką gotowością do tego, żeby nas słuchać”.
Papież Franciszek usłyszał także opinię członków polskiego episkopatu, że kary, jakie spadają na niektórych z nich za reakcję na pedofilię duchownych, są zbyt surowe, gdyż – to z kolei słowa abp. Stanisława Gądeckiego – biskupi są winni jedynie „niedociągnięć, uchybień lub zapomnień”. Przypomnijmy: w opinii większości Polaków jest odwrotnie – sankcje nakładane przez Watykan są za łagodne.
Jedynie abp Grzegorz Ryś przyznał wprost, że polscy hierarchowie spotkali się z watykańską krytyką, iż nie potrafią przyjmować krytyki. Według Katolickiej Agencji Informacyjnej metropolita łódzki miał uznać tę krytykę za niesłuszną. Jak zauważyła „Więź”, abp Ryś w rzeczywistości stwierdził, że ta watykańska opinia „jest pewnie słuszna”.
Nie mamy niestety – i zapewne nie będziemy mieć – niezależnych informacji o przebiegu tej wizyty. Z tych, którymi dysponujemy, można wnioskować, że wizja relacji w kościelnej strukturze, która dominuje w Watykanie, polskich biskupów zaskoczyła. Patrzy się na nich krytycznie, ale traktuje z uwagą i szacunkiem. ©℗