Zamach i Solon

Nie ma szans na to, by 10 kwietnia stał się dniem narodowym. Będzie z jednej strony dniem zapowiedzi pomsty, a z drugiej strony dniem wskazywania palcem na „oszalałych”.

16.03.2015

Czyta się kilka minut

Spór o zamach może i powinien się toczyć, bo jest ważny nie tylko w porządku serca, ale i w porządku polityki. Tyle że nie ma w Polsce nikogo, kto mógłby stronom sporu wskazywać, kiedy jest polityka, a kiedy Sprawa. To znaczy jest – Jarosław Kaczyński. Udowodnił on jednak nieraz, że rola gaszącego pożar nie jest mu bliska i chce jeździć do pożarów na sygnale „Mazurka Dąbrowskiego”. Niełatwo żyć w kraju, w którym emocje stały się oficjalnymi doktrynami najważniejszych partii politycznych.

Wielki myśliciel Solon przewidywał kary finansowe dla tych Ateńczyków, którzy uchylą się od uczestniczenia w wojnie domowej. No, bardzo mądry to on chyba nie był. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 12/2015